Bezpieczeństwo pracowników dzięki TIMATE. Prelekcja
Jak systemy IoT/IoB wspierają bezpieczeństwo pracowników w firmach? Wyjaśniał Sebastian Młodziński, CEO TIMATE, podczas sympozjum „Dobre Praktyki w BHP”. Prelekcja jest już dostępna w serwisie YouTube.
Sebastian opowiada między innymi o:
- Internecie Rzeczy i Internecie Zachowań
- Skali wymiany informacji między urządzeniami
- Danych i ich analizie
- Słabościach systemów wizyjnych
- Wartości prywatności, tym samym o równowadze między monitoringiem a prywatnością
- IoT – jako rozwiązaniu wypełniającym lukę w zbieraniu informacji o tym, co dzieje się z ludźmi w trakcie pracy
- Tradycyjnych systemach RCP
Wyjaśnia także, jak działa system TIMATE, przede wszystkim w zakresie bezpieczeństwa (monitorowanie wypadków, funkcja SOS, alarmy i reagowanie na nie, przypominanie o noszeniu środków ochrony osobistej, ewakuacja).
Bezpośredni link do nagrania: https://youtu.be/bh1cGmRE7HA
Sympozjum zostało zorganizowane przez Kolegium Nauk Technicznych Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach.
TIMATE wystawcą na targach ITM INDUSTRY EUROPE
Od 30 maja do 2 czerwca TIMATE będzie prezentował swój system do zarządzania procesami i zespołami podczas targów ITM INDUSTRY EUROPE w Poznaniu. Wydarzenie zgromadzi firmy z wielu krajów świata, oferujące rozwiązania zgodne z ideę przemysłu 4.0.
Targi ITM INDUSTRY EUROPE od lat są miejscem spotkań i wymiany doświadczeń liderów sektora innowacji, a także prezentacji rozwiązań, które umożliwiają zwiększenie wydajności urządzeń, optymalizację produkcji i podniesienie rynkowej atrakcyjności i konkurencyjności firm przemysłowych.
TIMATE przedstawi odwiedzającym swój system do zarządzania procesami i zespołami, dziś wykorzystywany przede wszystkim w dużych firmach produkcyjnych i logistycznych, takich jak RABEN Logistics, ALAB Laboratoria, Halsang czy Omega Pilzno.
– Nasz system służy w tych firmach głównie do automatycznej rejestracji czasu pracy, do wspierania bezpieczeństwa pracowników rozproszonych, do optymalizowania procesów oraz do przekazywania pracownikom bieżącego feedbacku na temat ich pracy. O tych funkcjach TIMATE będziemy opowiadać podczas targów ITM INDUSTRY EUROPE. Dużo uwagi poświęcimy też codziennej, automatycznej ocenie pracowników i kierowników oraz płynącej z niej możliwości nieustannego identyfikowania i eliminowania błędów procesowych i tym samym – podnoszenia efektywności i wydajności firmy. Nasze narzędzie na to pozwala – tłumaczy Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Blisko 50% wystawców targów ITM INDUSTRY EUROPE to firmy zagraniczne, między innymi z Austrii, Belgii, Chin, Czech, Danii, Francji, Holandii, Indii, Niemiec, Szwajcarii, Szwecji, Tajwanu, Turcji, Ukrainy, Węgier, Wielkiej Brytanii i Włoch.
– Choć nasz system działa dziś przede wszystkim w polskich firmach, jesteśmy w pełni gotowi do tego, by wdrażać go także poza granicami kraju. Targi będą dla nas okazją do nawiązania międzynarodowych kontaktów oraz do prezentacji narzędzia TIMATE przedsiębiorstwom z wielu krajów Europy i świata – dodaje Sebastian Młodziński.
Wydarzenie odbędzie się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich w dniach 30 maja – 2 czerwca. Z ekspertami TIMATE można spotkać się i porozmawiać na stoisku nr 76 w pawilonie 5A. Serdecznie zapraszamy!
TIMATE w gronie ekspertów podczas Sympozjum „Dobre Praktyki w BHP”
Sebastian Młodziński, CEO TIMATE, wygłosi prelekcję pt. „Wsparcie bezpieczeństwa w firmach przez systemy IoT/IoB” podczas sympozjum „Dobre Praktyki w BHP. Wydarzenie organizowane przez Kolegium Nauk Technicznych Wyższej Szkoły Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach odbędzie się 8 marca 2023 r.
Według danych GUS od stycznia do września 2022 roku zgłoszono 42604 osoby poszkodowane w wypadkach przy pracy. Z raportu Ayming Polska i Business Centre Club wynika, że ciężki wypadek na terenie przedsiębiorstwa kosztuje pracodawcę średnio ponad milion zł, a czasem nawet wielokrotność tej kwoty.
– Wypadek przy pracy to nie tylko koszt dla firmy, ale przede wszystkim uszczerbek na zdrowiu pracownika. Dodatkowo tego typu zdarzenie często wiąże się z koniecznością przeprowadzenia audytu bezpieczeństwa i przeorganizowania pracy zespołów. To niełatwy moment dla przedsiębiorstwa. Oczywiście nie da się wyeliminować wszystkich wypadków, można jednak ograniczyć możliwość ich wystąpienia i przyspieszyć wykrywanie takich zdarzeń – mówi Sebastian Młodziński z TIMATE.
Podczas swojego wystąpienia ekspert TIMATE wyjaśni, w jaki sposób systemy IoT i IoB wspierają bezpieczeństwo w firmach, przypominając o konieczności zastosowania środków ochrony osobistej, reagując na upadki i uderzenia pracownika oraz wskazując lokalizację poszkodowanego.
– Dzięki zastosowaniu nowoczesnych technologii, w tym czujników i kart, można sprawdzić, czy pracownik używa kasku w miejscu tego wymagającym, można natychmiast wykryć i zaraportować zderzenie z przedmiotem lub upadek z wysokości, można przesłać informację o wypadku swoim lub innej osoby do odpowiednich jednostek. Systemy IoT wspierają też proces ewakuacji – pozwalają sprawdzić, czy wszyscy pracownicy opuścili budynek, a jeśli nie – gdzie znajdują się ci, którzy pozostali wewnątrz. To wszystko zmniejsza możliwość wystąpienia niebezpiecznego zdarzenia i przyspiesza akcje ratownicze – dodaje Sebastian Młodziński.
Sympozjum „Dobre Praktyki w BHP” towarzyszy XX Targom Bezpieczeństwa, Higieny Pracy i Ochrony Przeciwpożarowej BHP, które odbywają się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. W programie wystąpienia na temat nowych trendów w BHP, doskonalenia standardów bezpieczeństwa pracy, innowacyjnych rozwiązań wspierających zarządzanie BHP oraz zagrożeń w środowisku pracy.
Więcej informacji na stronie: Sympozjum Dobre praktyki w BHP – WSZOP.
Zapraszamy na konferencję „Cyfryzacja przepływu pracy”
Sebastian Młodziński, CEO TIMATE, został prelegentem konferencji „Cyfryzacja przepływu pracy”. Wystąpienie pt. „Sposoby na zwiększenie efektywności czasu pracy” oraz dyskusję z udziałem naszego eksperta zobaczycie online już 27 września 2022.
Konferencja jest skierowana przede wszystkim do managerów z sektora MSP oraz dużych firm produkcyjnych, logistycznych i tych z branży ochrony zdrowia. Prelegenci i uczestnicy debaty skupią się przede wszystkim na wyzwaniach oraz wymiernych korzyściach, jakie osiągają organizacje stosujące technologie cyfrowe. Organizatorzy położyli szczególny nacisk na pomiar i zwiększanie efektywności w przedsiębiorstwach.
Tematyka konferencji:
♦ Sposoby na zwiększenie efektywności czasu pracy
♦ Wspomaganie motywacji pracowników
♦ Motywacja pracowników podczas transformacji cyfrowej
♦ Skala i skutki marnotrawstwa czasu pracy w firmie
♦ Digitalizacja pracy
♦ Cyfrowe doświadczenia w pomiarze pracy
♦ Automatyczny audyt procesów
♦ Wpływ kultury organizacyjnej na przebieg transformacji cyfrowej
♦ Gotowość cyfrowa
♦ Przemysł 4.0 – Fabryka przyszłości — Jak się wpasować w trend
♦ Dobrostan pracownika, satysfakcja pracownika, wsparcie pracownika w procesie zmian
♦ Rola HR w transformacji przedsiębiorstwa
Wydarzenie odbywa się online. Zarejestrowani uczestnicy otrzymają link do konferencji drogą mailową. Bezpłatna rejestracja na stronie: https://www.cyfryzacjaprzeplywupracy.pl/#konferencja.
Omega Pilzno wybiera system TIMATE
Operator logistyczny Omega Pilzno podpisał umowę z firmą TIMATE na wdrożenie systemu do zarządzania pracownikami i procesami. Głównym celem implementacji jest zwiększenie efektywności funkcjonowania przez optymalizację procesów i lepsze wykorzystanie zasobów ludzkich w obszarze logistyki kontraktowej.
Omega Pilzno od 30 lat obsługuje złożone procesy logistyczne na całym świecie. Oferuje transport drogowy i morski oraz logistykę magazynową. Ułatwia swoim klientom efektywne zarządzanie zapasami oraz zwiększa elastyczność w łańcuchu dostaw. Zatrudnia ponad 1000 pracowników.
Zarząd firmy zdecydował się na wdrożenie systemu TIMATE, by zoptymalizować procesy w przedsiębiorstwie, jak najwydajniej zorganizować pracę zespołów i uprościć komunikację na linii biuro – lider zespołu – pracownik magazynu.
– W codziennej pracy wykorzystamy przede wszystkim oferowaną przez TIMATE możliwość monitorowania w czasie rzeczywistym aktywności pracowników magazynowych. Dzięki temu będziemy mogli dokładniej przeanalizować i zoptymalizować nasze procesy oraz usprawnić pracę zespołów. Równie ważne jest dla nas uproszczenie komunikacji między różnymi grupami pracowników. Szybkie przekazywanie informacji, zadań i danych o statusie ich realizacji pozwoli nam udoskonalić proces planowania czasu pracy – mówi Albert Krawczyk, Menedżer Logistyki w Omega Pilzno. – Wybraliśmy TIMATE między innymi dlatego, że producent ma już doświadczenie we współpracy z branżą logistyczną. Doceniamy też związane z tym zrozumienie potrzeb klienta oraz elastyczne podejście do projektu.
Omega Pilzno to kolejna firma logistyczna, która wdraża system TIMATE.
– Trzeba pamiętać, że efektywność w tej branży jest krytyczna, a my właśnie na tym skupiamy swoją uwagę. System pozwala bardzo wnikliwie śledzić procesy, lepiej organizować pracę. Dobre zarządzanie zasobami ludzkimi i procesami to klucz do sukcesu w logistyce. Przy tym wszystkim w znaczący sposób wspieramy bezpieczeństwo pracowników – komentuje Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Projekt wdrożeniowy rozpoczął się w lipcu bieżącego roku.
TIMATE Ambasadorem Polskiej Gospodarki
TIMATE znalazł się w gronie czterech polskich firm wyróżnionych tytułem Ambasador Polskiej Gospodarki w kategorii Kreator Rozwiązań XXI wieku. Jury doceniło przedsiębiorstwa, które mają szansę stać się wizytówką naszego kraju na arenie międzynarodowej.
– Coraz więcej krajów europejskich wprowadza 4-dniowy tydzień pracy. Dla pracodawców bardziej liczy się więc dziś efektywność pracowników. Wiele firm zdecydowało się też na pracę zdalną lub hybrydową. W takich warunkach coraz ważniejsze staje się sprawdzanie, czy pracownicy osiągają swoje cele, czy realizują przypisane im zadania. Bo to jest dziś miarą efektywności. Z drugiej strony nie każdy pracownik może wykonywać swoje obowiązki zdalnie. Pracownicy fizyczni, zatrudnieni w fabrykach, przedsiębiorstwach produkcyjnych, logistycznych, budowlanych – nie przejdą przecież na home office. W tym przypadku bardzo ważne jest to, aby z jednej strony zapewnić im pełne bezpieczeństwo w miejscu pracy, z drugiej zaś poczucie, że są traktowani na równi ze współpracownikami, którzy pracują z domów. W tym wszystkim pomaga system TIMATE, dlatego – według nas – jest dziś narzędziem na miarę globalnych potrzeb. Jest w pełni przystosowany do działania w wielojęzycznym środowisku. Może zatem zostać wdrożony w każdej firmie, której zależy na poprawie jakości zarządzania pracownikami i procesami, na oszczędnościach, automatyzacji działań oraz na stałym wglądzie w to, jak działają poszczególne zespoły – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE, który odebrał wyróżnienie z rąk Prezesa BCC Jacka Goliszewskiego.
Ambasador Polskiej Gospodarki to ogólnopolskie niekomercyjne przedsięwzięcie, którego zadaniem jest: wyróżnianie oraz promocja przedsiębiorców osiągających sukcesy na rynkach międzynarodowych, promowanie wysokich standardów ekonomiczno-finansowych i dobrych praktyk biznesowych w kontaktach zagranicznych.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie BCC.
TIMATE w TOP3 najdynamiczniej rozwijających się firm w kategorii IT Software Development
TIMATE został uznany przez kapitułę konkursu Outsourcing Stars za jedną z trzech najszybciej rozwijających się firm zajmujących się tworzeniem nowoczesnych rozwiązań dla biznesu. Wyniki konkursu organizowanego przez Pro Progressio zostały ogłoszone podczas kwietniowej Gali Outsourcing Stars.
Jury konkursu brało pod uwagę między innymi przyrost liczby zrealizowanych projektów, zatrudnionych pracowników oraz klientów. TIMATE znalazł się w pierwszej trójce firm w kategorii IT Software Development, które miały najlepsze wyniki w ocenianych obszarach.
Pro Progressio przyznało także nagrody w kategoriach: BPO, SSC, Call/Contact Center, HR Rekrutacje, IT Contracting, RPA, Księgowość, kadry, płace, Miasto, Deweloper, Real Estate oraz Innowacyjne rozwiązanie dla biznesu.
Outsourcing Stars to jedyny w Polsce niekomercyjny konkurs dla sektora nowoczesnych usług dla biznesu. Ma na celu wyłonienie i nagrodzenie najdynamiczniej rozwijających się organizacji otoczenia biznesowego, centrów usług wspólnych oraz miast w Polsce. W tym roku odbyła się 9 edycja tego wydarzenia.
TIMATE nawiązuje współpracę partnerską z APA Group
TIMATE podpisał umowę partnerską z APA Group, firmą specjalizującą się w zakresie inteligentnej automatyki przemysłowej i systemów zarządzania budynkami. APA Group będzie dystrybutorem systemu TIMATE na rynku polskim.
Nowa umowa wpisuje się w strategię budowania sieci partnerskiej TIMATE.
– Wybierając dystrybutorów, zwracamy baczną uwagę na ich specjalizację. Zależy nam bowiem na tym, aby sprzedażą naszego rozwiązania zajmowały się firmy, które rozumieją działanie i możliwości Internetu Rzeczy oraz Internetu Zachowań, a także specyfikę pracy w branży logistycznej i produkcyjnej. APA Group spełnia wszystkie te warunki – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
System TIMATE to automatyczne i bezobsługowe narzędzie do kompleksowego zarządzania ludźmi i procesami w firmie. Działa za pomocą innowacyjnej karty wyposażonej w ekran e-Paper, która z jednej strony jest elektronicznym identyfikatorem pracownika, a z drugiej mierzy czas pracy i ocenia jego wykorzystanie. Wspiera pracę zdalną i zadaniową, dba o to, aby pracownicy przestrzegali przepisów BHP. Pozwala na bieżącą ocenę realizacji zadań przez pracowników i zespoły. Pełni też funkcję systemu motywacyjnego i komunikacyjnego.
Korzystając z możliwości technologii Internetu Rzeczy (IoT) oraz Internetu Zachowań (IoB), system TIMATE gromadzi, analizuje i przekazuje dane dotyczące pracy poszczególnych pracowników i całych zespołów. Wszystko to z poszanowaniem prywatności i prawnych aspektów gromadzenia informacji.
Dziś z systemu TIMATE korzystają przede wszystkim firmy z branży logistycznej, produkcyjnej oraz medycznej, między innymi Raben, Halsang i ALAB.
– Współpraca z TIMATE jest doskonałym uzupełnieniem portfolio rozwiązań technologicznych APA. Z naszych projektowych doświadczeń wynika, że klienci dzisiaj, w czasach dynamicznej cyfrowej transformacji przedsiębiorstw, potrzebują bardzo zaawansowanych produktów z obszaru kontroli osób i mienia. W APA, niezależnie, czy jest to linia produkcyjna, czy budynek biurowy, dbamy, żeby technologia zabezpieczała człowieka. Nasza strategiczna współpraca będzie zatem skutkowała budowaniem nietrywialnych rozwiązań na rynku. Będziemy zaspokajać najbardziej wyszukane oczekiwania klientów w kategorii bezpieczeństwo – konkluduje Artur Pollak, prezes zarządu APA Group.
APA Group jest liderem na rynku inteligentnej automatyki przemysłowej i systemów zarządzania budynkami. Od ponad 20 lat wdraża nowoczesne technologie w instytucjach, gminach i zakładach przemysłowych na całym świecie. Wszystkie koncepcje technologii produktów i usług powstają w Gliwicach. Do grona klientów APA Group należą między innymi: VW, Eisenmann, FIAT, OPEL, 3M, MAN, Amazon, DB Schenker, Tesla czy prestiżowe uczelnie techniczne.
System TIMATE z patentem europejskim
Europejski Urząd Patentowy poinformował o przyznaniu patentu europejskiego obejmującego system TIMATE oraz opracowaną przez spółkę metodę monitorowania czasu pracy i jego wykorzystania. System jest już chroniony patentem amerykańskim.
Projekt TIMATE jest tworzony i rozwijany od 2015 roku. Prototyp systemu był konsultowany i badany we współpracy z ośrodkami naukowymi: Centralnym Instytutem Ochrony Pracy w Warszawie oraz Wyższą Szkołą Zarządzania Ochroną Pracy w Katowicach. Twórcy systemu od razu zaczęli starać się o ochronę patentową swojego rozwiązania.
– Patenty uwiarygadniają produkt. Są gwarancją tego, że rozwiązanie jest nowatorskie, innowacyjne i jedyne w swoim rodzaju. Na patent europejski czekaliśmy kilka lat. W tym czasie EPO, czyli Europejski Urząd Patentowy, przeprowadził wszelkie badania merytoryczne. Patent zapewnia nam wyłączność na komercyjne stosowanie naszej technologii w Europie. To doskonale współgra z planami spółki dotyczącymi ekspansji poza granice Polski – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
System TIMATE to automatyczne i bezobsługowe narzędzie do kompleksowego zarządzania ludźmi i procesami w firmie. Działa za pomocą innowacyjnej karty wyposażonej w ekran e-Paper, która z jednej strony jest elektronicznym identyfikatorem pracownika, a z drugiej mierzy czas pracy i ocenia jego wykorzystanie. Wspiera pracę zdalną i zadaniową, dba o to, aby pracownicy przestrzegali przepisów BHP. Pozwala na bieżącą ocenę realizacji zadań przez pracowników i zespoły. Pełni też funkcję systemu motywacyjnego i komunikacyjnego.
Dziś system działa przede wszystkim w firmach z branży produkcyjnej (m.in. Halsang), logistycznej (m.in. Raben Logistics) oraz medycznej (m.in. ALAB Laboratoria). Spółka TIMATE planuje jednak jeszcze w tym roku nawiązać partnerstwa z europejskimi firmami dystrybucyjnymi i zacząć sprzedaż swojego produktu poza granicami Polski.
Język ukraiński na kartach TIMATE pomoże zarządzać pracownikami z Ukrainy. Rusza program pilotażowy w polskich firmach
Spółka TIMATE zdecydowała się na opracowanie ukraińskiej wersji swojego systemu, by pomóc polskim firmom we wdrażaniu pracowników z Ukrainy, a pracownikom – w adaptacji do nowych warunków. Program pilotażowy, który pozwoli przetestować nową funkcjonalność systemu, już ruszył.
Według szacunków do Polski dotarło już milion osób z objętej wojną Ukrainy. Polski rząd postanowił otworzyć rynek pracy dla obywateli tego kraju. Przygotowywane są odpowiednie przepisy.
Przedsiębiorstwa też muszą się przystosować do tych zmian. Aby ułatwić im komunikację z pracownikami z Ukrainy i wesprzeć proces wdrażania ich w nowe obowiązki, TIMATE zdecydował się na stworzenie ukraińskiej wersji swojego systemu do zarządzania pracownikami i procesami. Dzięki temu pracownicy – przede wszystkim fizyczni, zatrudnieni w dużych firmach – posługujący się tylko tym językiem będą otrzymywać jasne dla nich informacje dotyczące czasu pracy, bezpieczeństwa, zadań do wykonania oraz oceny ich działań. Pracodawca będzie mógł wykorzystać także karty TIMATE do wyświetlenia na nich krótkich komunikatów tekstowych.
– Mamy nadzieję, że dzięki tym zmianom ułatwimy adaptację pracowników z Ukrainy. Pomożemy im w aklimatyzacji oraz we wdrożeniu w nowe obowiązki, a także w dostępie do informacji, również o codziennej ocenie ich działań. Dzięki temu nawet nie mówiąc po polsku czy angielsku, będą mogli dowiedzieć się, jak postrzegana jest ich praca, czy coś wymaga poprawy, jakie zadania mają do wykonania w danym dniu, ile czasu przepracowali, ile urlopu im przysługuje. Będą mieć też pewność, że trafią do nich w zrozumiałej formie wszystkie alerty bezpieczeństwa oraz komunikaty przypominające o konieczności zastosowania środków ochrony osobistej. To poprawi poczucie bezpieczeństwa nowych członków zespołów i pomoże im szybciej zintegrować się z firmą – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE. – Przedsiębiorcy natomiast otrzymają narzędzie, które pozwoli im sprawnie komunikować się z osobami z Ukrainy.
Ukraińska wersja systemu jest już gotowa do testów.
– Zapraszamy firmy zainteresowane wdrożeniem systemu z językiem ukraińskim do udziału w naszym programie pilotażowym, który pozwoli nam przetestować nową funkcjonalność. Ta wersja TIMATE jest dostępna na preferencyjnych warunkach. Zależy nam na tym, aby mogło z niej skorzystać jak najwięcej przedsiębiorstw, które zatrudniają pracowników z Ukrainy – dodaje Sebastian Młodziński.
Firmy mogą zgłaszać chęć udziału w pilotażu, wypełniając formularz kontaktowy na stronie TIMATE.
Raben Logistics wybrał system TIMATE
Spółka Raben Logistics Polska, należąca do Grupy Raben, wybrała system TIMATE i wdraża go we wszystkich polskich lokalizacjach. Dziś rozwiązanie do automatycznej rejestracji czasu pracy i wspomagania monitorowania bezpieczeństwa pracowników działa już w kilkudziesięciu halach i magazynach należących do firmy. Docelowo w Raben Logistics funkcjonować będzie 4500 kart TIMATE.
Raben rozpoczął wdrażanie systemu TIMATE w 2020 roku.
– Projekt rozpoczęliśmy od przeglądu dostępnych na rynku systemów do rejestracji czasu pracy. Weryfikowaliśmy rozwiązania tradycyjne wymagające odbicia karty, ale też poszukiwaliśmy produktów innowacyjnych. Firma TIMATE zaproponowała kompletne rozwiązanie: sprzęt oraz oprogramowanie wraz z interfejsami do systemów zewnętrznych. Dzięki temu mogliśmy wraz z TIMATE równolegle prowadzić prace nad wyposażeniem obiektów w niezbędne instalacje, przygotować integracje z systemem HR i systemem do planowania czasu pracy oraz konfigurować aplikację – mówi Paweł Szymański, IT Project Coordinator w Grupie Raben.
Dziś z rozwiązania korzystają pracownicy w prawie czterdziestu obiektach w Polsce. Firma zdecydowała się na zastosowanie kart TIMATE do pomiaru czasu pracy w rozległych halach magazynowych, gdzie zamontowanie klasycznych czytników by się nie sprawdziło.
– Rozwiązanie zaproponowane przez firmę TIMATE daje możliwość rejestracji czasu pracy dużej liczby pracowników w kilkudziesięciu lokalizacjach w Polsce bez konieczności klasycznego odczytywania kart na czytnikach zamontowanych przy wejściach do firmy, magazynów, biur itp. Pozwala również na sprawdzenie aktualnej liczby pracowników w danym obszarze, co w wypadku zagrożenia pożarowego jest niezmiernie istotną informacją dla służb ratunkowych. Ponadto współpraca z firmą TIMATE wpisuje się w politykę Raben wspierania startupów posiadających ciekawe rozwiązania, a niewątpliwie karty IoT, system stacji odbiorczych i oprogramowanie jako całość są interesującym narzędziem dla firm dużych i średnich. Integrując je z innymi systemami w przedsiębiorstwie, można uzyskać wymierne korzyści w zakresie bezpieczeństwa i efektywności – komentuje Sławomir Pawlak, CIO w Grupie Raben.
System TIMATE korzysta z możliwości technologii IoT (Internetu Rzeczy) oraz IoB (Internetu Zachowań). To nowa platforma, która daje szereg możliwości zarządzania pracownikami. Obok rejestracji czasu pracy i pomiaru jego wykorzystania daje także funkcje wspierające bezpieczeństwo pracowników. Dzięki temu firma ma stały wgląd w czasie rzeczywistym w to, jak funkcjonują poszczególne obiekty.
– Wdrożenie w Raben pozwoliło nam udowodnić, że nasz system jest skalowalny i może działać w naprawdę dużych przedsiębiorstwach w wielu lokalizacjach. Szacujemy, że jest to jedna z większych instalacji działających w Polsce i w Europie, bazująca na połączeniu technologii radiowych i internetowych w jedną platformę IoT, czyli Internetu Rzeczy. Już w tej chwili działa w niej kilka tysięcy urządzeń. Udane wdrożenie systemu TIMATE było zasługą sprawnego współdziałania naszych pracowników z doświadczonym zespołem po stronie klienta – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Wdrożenie w Raben Logistics Polska obejmuje wszystkie lokalizacje firmy w Polsce.
Raben Logistics Polska świadczy usługi logistyki kontraktowej, transportu drobnicowego oraz transportu morskiego i lotniczego. Jest częścią Grupy Raben, działającej w 14 krajach Europy, od 90 lat realizującej rozwiązania logistyczne szyte na miarę.
ALAB Laboratoria wdraża system TIMATE do zarządzania procesami
Firma ALAB Laboratoria – ogólnopolska sieć najnowocześniejszych laboratoriów diagnostycznych – wybrała, przetestowała i wdraża system TIMATE. Docelowo będzie on działał we wszystkich placówkach spółki.
ALAB testował system TIMATE przez ponad pół roku. W tym czasie firma przyglądała się działaniu swoich laboratoriów, szukając elementów, które można poprawić, by funkcjonować jeszcze efektywniej.
TIMATE i karty noszone przez pracowników dostarczyły zarządzającym danych na temat organizacji procesów.
– Analizując informacje gromadzone przez system bardzo szybko dostrzegliśmy rzeczy, które możemy poprawić. Jeden z przykładów dotyczył procentowego rozmieszczenia osób w pomieszczeniach, które pokazało nam, że naszym pracownikom brakuje dodatkowego analizatora. Od razu go zakupiliśmy, co przyspieszyło i ułatwiło pracę diagnostów. Takich przypadków było więcej, a zmiany procesowe, których dokonaliśmy, przełożyły się na naprawdę znaczne oszczędności – mówi Ewa Małkowska, prezes ALAB Laboratoria.
System TIMATE gromadzi i analizuje dane na temat działania firmy w sześciu obszarach: czasu pracy i jego wykorzystania, bezpieczeństwa, osiągania wyników, realizacji zadań oraz zarządzania zespołami. Dzięki informacjom płynącym na bieżąco z systemu oraz automatycznej ocenie funkcjonowania tych obszarów, zarządzający mają nieustanny wgląd w to, jak zorganizowane są procesy w ich przedsiębiorstwach. Jeśli zauważą błąd, mogą go od razu wyeliminować.
– Informacja jest dziś wszystkim, ale sama w sobie nie wystarczy. Nasz system dostarcza dane i analizuje je, pokazując na czytelnych mapach i wykresach, w jaki sposób działa firma, jak pracują pracownicy, czy i w jakim czasie wykonywane są poszczególne zadania, gdzie znajdują się zatrudnieni. Takie informacje pozwalają lepiej zrozumieć przedsiębiorstwo i zachodzące w nim procesy. Pomagają zauważyć błędy, gdy tylko się one pojawią, i wyeliminować je, zanim utrudnią pracę. System daje pracownikom czytelną i prostą informację zwrotną o jakości ich pracy, co pozwala szybko zdiagnozować przyczyny błędów, często niebędących po ich stronie – tłumaczy Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Po okresie testowym, który zakończył się w październiku, ALAB zdecydował się na pełne wdrożenie systemu TIMATE. Firma korzysta ze wszystkich dostępnych modułów.
– Zawsze wiedziałam, że oprócz benefitów finansowych niezmiernie istotne jest to, żeby pracownik na co dzień wiedział, że go doceniamy, że widzimy postępy i jego wysiłek. Nie zawsze da się zrobić to osobiście, tym bardziej w takiej dużej organizacji jak nasza. System, w który zainwestowaliśmy, pomaga nam w zarządzaniu rozproszoną organizacją – codziennie i w sposób zautomatyzowany dostarcza danych o realizacji zadań w laboratoriach. Pracowników informuje o realizacji dziennego harmonogramu, przypomina, że powinni zrobić przerwę lub zakończyć pracę. Ludzie czują się w ten sposób bardziej zauważani i wiedzą, że sposób, w jaki jak pracują, może im przynieść realne korzyści – podsumowuje Ewa Małkowska, prezes ALAB Laboratoria.
ALAB Laboratoria to sieć 400 placówek diagnostycznych, mająca w swojej ofercie ponad 3 000 badań diagnostycznych: od podstawowych, przez wysokospecjalistyczne testy, aż po pakiety badań stworzonych pod kątem konkretnych schorzeń, dolegliwości i narządów, a także profilaktyki zdrowotnej.
TIMATE rozszerzył zespół o Chief Business Development Officera. Spółka wchodzi na zagraniczne rynki
Grzegorz Cichoń od stycznia 2022 roku pełni funkcję Chief Business Development Officera w spółce TIMATE. Będzie odpowiadał za stworzenie sieci partnerów dystrybucyjnych firmy w krajach europejskich oraz za rozwój i realizację strategii wprowadzenia systemu TIMATE na rynki zagraniczne.
System TIMATE jest dostępny na rynku od 2019 r. Dziś w polskich przedsiębiorstwach działa wiele tysięcy kart TIMATE. Z rozwiązania korzystają przede wszystkim firmy z branży logistycznej (m.in. Raben Logistics), produkcyjnej (m.in. Halsang) oraz medycznej (m.in. ALAB).
– Mamy już mocną sieć klientów w Polsce, wiele firm testuje także nasze rozwiązanie w ramach Proof of Concept. System TIMATE jest sprawdzony i przygotowany do pracy w organizacjach różnej wielkości. Jesteśmy w pełni gotowi do wyjścia z naszym produktem za granicę. Plany sprzedaży na rynkach europejskich powstrzymała pandemia, dziś jednak rozpoczynamy ten nowy etap rozwoju spółki. W jego realizacji pomoże Chief Business Development Officer – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Grzegorz Cichoń to manager z niemal 20-letnim doświadczeniem zawodowym. Przez długi czas związany był z firmą Etisoft, w której pełnił rolę Business Development Managera oraz Product Managera. Odpowiadał między innymi za rozwój sprzedaży na zagranicznych rynkach. Jest absolwentem prawa na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach, ukończył też studia MBA na Oxford Brookes University.
W TIMATE zbuduje sieć zagranicznych dystrybutorów, którzy będą sprzedawać produkt swoim klientom na wybranych europejskich rynkach.
– Naszym celem jest nawiązanie współpracy z dystrybutorami, którzy specjalizują się we wdrażaniu rozwiązań IoT i mają klientów potencjalnie zainteresowanych możliwościami systemu TIMATE. Co ważne, zależy nam na partnerach, którzy zrozumieją nasz produkt i naprawdę będą chcieli go polecać. Nie zbudujemy więc dużej grupy dystrybutorów. Wybierzemy kilka firm, dla których TIMATE stanie się kluczowym systemem w portfolio – wyjaśnia Grzegorz Cichoń, Chief Business Development Officer w TIMATE.
Nowy członek zespołu TIMATE będzie też odpowiedzialny za współpracę z polskimi partnerami firmy.
– Lista naszych dystrybutorów w Polsce jest już prawie zamknięta. Są na niej partnerzy specjalizujący się we wdrażaniu innowacji w produkcji i logistyce – dodaje Grzegorz Cichoń. – Cieszę się, że wspólnie z nimi mogę prezentować kolejnym firmom narzędzie, które pozwala na przeprowadzanie najtańszego na rynku audytu – audytu, w którym uczestniczą wszyscy pracownicy każdego dnia. To duża wartość dla przedsiębiorców, którzy teraz bardziej niż kiedykolwiek muszą optymalizować pracę swoich zespołów i kontrolować procesy.
Sebastian Młodziński prelegentem podczas „IT w centrum Polski”
CEO TIMATE – Sebastian Młodziński – wystąpi w roli prelegenta podczas organizowanej przez Pro Progressio konferencji BSS Tour „IT w centrum Polski”. Jego prezentacja będzie dotyczyć Internetu Zachowań. Wydarzenie odbędzie się 20 października w Łodzi.
Celem konferencji jest przybliżenie przedsiębiorcom tematów aktualnie ważnych dla branży IT/ICT/ITO. Uczestnicy usłyszą zatem między innymi o najnowszych zmianach w sektorze IT, wykorzystaniu chmury, cyberbezpieczeństwie czy siatce płac w branży. Przedstawiciel TIMATE opowie natomiast o Internecie Zachowań (IoB, Internet of Behaviours), czyli technologii uznanej przez Gartnera za jedną z kluczowych w 2021 r.
– IoB wyrasta z IoT. Urządzenia Internetu Rzeczy działają jak czujniki zbierające przeróżne dane na temat swoich użytkowników. Same dane nie mają jednak wartości, dopóki się ich nie przeanalizuje i na ich podstawie nie wyciągnie wniosków. I tu rozpoczyna się magia Internetu Zachowań – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Jak działa IoB? Pozwala przełożyć dane na wiedzę o ludziach, ich schematach zachowań. Na podstawie suchych danych z IoT tworzy konkretną wiedzę na temat tego, jak działają pracownicy czy klienci oraz jak podejmują decyzje. Co więcej – pozwala też na te zachowania wpływać. Bo IoB to gromadzenie i przetwarzanie danych, a także zastosowanie ich w celu zmiany postępowania.
W technologię IoB wpisuje się TIMATE. Z jednej strony system, gromadząc dane o ruchu pracowników, ich lokalizacji i wykorzystaniu czasu pracy, pozwala zrozumieć przedsiębiorcom, jak i dlaczego w taki a nie inny sposób działają ich zespoły. Z drugiej strony – dzięki informacji zwrotnej i komunikatom przekazywanym pracownikom firma może wpływać na ich zachowania np. w obszarze bezpieczeństwa. Karta TIMATE przypomni choćby o tym, że należy włożyć kask lub odzież ochronną, lub o konieczności zrobienia przerwy i wykonania kilku ćwiczeń odciążających mięśnie i kręgosłup.
TIMATE z Medalem Europejskim i rekomendacją Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego
TIMATE został wyróżniony Medalem Europejskim przyznawanym corocznie przez Business Centre Club we współpracy z Europejskim Komitetem Ekonomiczno-Społecznym. Ten prestiżowy tytuł otrzymują przedsiębiorstwa, które spełniają najwyższe standardy jakości wymagane w Unii Europejskiej.
Medal Europejski to ogólnopolskie przedsięwzięcie, którego celem jest wyróżnienie i promocja polskich firm, także na arenie międzynarodowej. Honorowym patronem akcji jest jedna z najważniejszych dla przedsiębiorców instytucji działających przy Komisji Europejskiej, czyli Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny. Medal jest jednocześnie rekomendacją wystawioną przez Komitet.
– To nas dla ogromny zaszczyt – znaleźć się w gronie tych firm, które Business Centre Club podaje jako przykład najlepszych praktyk, wartych naśladowania i promowania w innych krajach Unii Europejskiej. BCC docenił nasz produkt, czyli system TIMATE, oraz nasz sposób pracy nad tym, aby to rozwiązanie wspierało przedsiębiorców i pracowników nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Medale Europejskie zostały przyznane już po raz 32.
TIMATE zaproszony do współpracy przez EU Tech Chamber
TIMATE został zaproszony do współpracy przez europejską organizację pozarządową wspierającą i promującą technologie, które podnoszą jakość życia i pomagają w rozwoju społeczeństw. TIMATE i EU Tech Chamber będą współpracować przynajmniej dwa lata.
Celem Europejskiej Izby Technologicznej jest zrzeszanie ludzi i organizacji, które podzielają wizję budowania wspólnej przyszłości opartej na technologii. Innowacje mają w tym świecie rozwiązywać problemy, wzmacniać pozycję obywateli i pomagać dbać o środowisko.
EU Tech zaprasza do współpracy firmy, które wpisują się w tę wizję rozwoju społeczeństw. Dzięki współdziałaniu dzielą się wiedzą, doświadczeniem i kontaktami. Przedstawiciele EU Tech promują technologie, które ich zdaniem są w stanie poprawić dobrobyt i wpłynąć na upowszechnienie cyfrowej transformacji w Europie.
– TIMATE jest w pełni gotowy do tego, by wejść na rynki zagraniczne. Nasz system został przystosowany do działania w wielojęzycznym środowisku i odpowiada na potrzeby globalnych firm, którym zależy na poprawie jakości zarządzania pracownikami i procesami, na oszczędnościach, automatyzacji działań oraz na stałym wglądzie w to, jak działają poszczególne zespoły. Współpraca z EU Tech Chamber pomoże nam dotrzeć do potencjalnych klientów i partnerów biznesowych oraz technologicznych poza granicami Polski – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
EU Tech przygląda się technologiom tworzonym w różnych krajach europejskich i wybiera te, które mają szansę podnieść konkurencyjność Unii Europejskiej na arenie międzynarodowej.
– Cieszę się, że dołącza do nas TIMATE, który reprezentuje to, czego zawsze szukamy w firmach wchodzących do Izby: europejską innowacyjność, technologię i przedsiębiorczość. Nie mogę się doczekać naszej współpracy – mówi Manuel Gonzalez Villavecchia, dyrektor Komisji Finansów w EU Tech Chamber.
EU Tech działa od 2015 roku i wspiera międzynarodową współpracę między rządami, sektorem prywatnym, społeczeństwem obywatelskim, organizacjami, środowiskiem akademickim, firmami technologicznymi oraz innymi podmiotami zainteresowanymi budowaniem ery cyfrowej.
Sprawdź, ile zaoszczędzisz! Nowe narzędzie od TIMATE
TIMATE przygotował narzędzie, dzięki któremu każda firma może sprawdzić, ile minut miesięcznie jej pracownicy przeznaczają na nieefektywne działania i jak to wpływa na budżet przedsiębiorstwa. Kalkulator jest dostępny na stronie TIMATE: https://timatesystem.com/kalkulator/.
Z badań przeprowadzonych w firmach korzystających z systemu TIMATE wynika, że wprowadzając nowy sposób rejestracji i monitorowania czasu pracy, można zaoszczędzić nawet 80% nieefektywnego czasu pracy, za który firmy płacą swoim pracownikom. To przekłada się na realne kwoty.
– Badania, które przez cały rok prowadziliśmy w dużych firmach produkcyjnych i logistycznych, pokazały, że każdy pracownik spędza na nieefektywnych działaniach średnio 460 minut miesięcznie. Jeśli założymy, że minuta pracy pracownika kosztuje pracodawcę średnio 0,47 zł, okaże się, że firma zatrudniająca 500 osób traci na niewykorzystany czas pracy ponad 100 tys. zł miesięcznie – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Badania pozwoliły TIMATE wskazać te obszary w przedsiębiorstwach, które generują największe straty w zakresie wykorzystania czasu pracy. Należą do nich przede wszystkim przerwy na papierosa, załatwianie przez pracowników prywatnych spraw poza terenem firmy, posiłki, wcześniejsze wyjścia do domu. Wszystkie te obszary zostały uwzględnione w kalkulatorze TIMATE.
– Mamy świadomość, że przedsiębiorcy nie zastanawiają się na co dzień, ile cennych minut każdego dnia nie zostaje wykorzystanych na pracę. Skalę problemu widać dopiero po zsumowaniu tego czasu i przeliczeniu go na pieniądze. Nasz kalkulator właśnie to umożliwia – dodaje Sebastian Młodziński.
TIMATE przyjęty w poczet członków Business Centre Club
W styczniu 2021 roku TIMATE został oficjalnie członkiem organizacji przedsiębiorców Business Centre Club. Wraz z innymi firmami należącymi do BCC będzie wspierał rozwój polskiej gospodarki i aktywność przedsiębiorstw.
Business Centre Club powstał w 1991 roku. Jego celem od początku działalności jest promowanie przedsiębiorczości. Współpracuje z organizacjami państwowymi, społecznymi i prywatnymi, by wspólnie budować polską gospodarkę. Zrzesza indywidualnych przedsiębiorców ze wszystkich branż i regionów. Jak podkreślają przedstawiciele BCC, członkami organizacji zostają tylko sprawdzone i rzetelne firmy, o ugruntowanej pozycji na rynku.
BCC działa na rzecz obrony interesów polskich przedsiębiorców, angażuje się także w tworzenie dobrego prawa, sprzyjającego rozwojowi firm i wolnego rynku. Z przedsiębiorstwami zrzeszonymi w BCC konsultują się prezydenci i szefowie rządu RP.
– Ideały, którym hołduje Business Centre Club, są niezwykle bliskie filozofii TIMATE. Nasz system powstał po to, aby pomagać przedsiębiorcom lepiej rozumieć, co dzieje się w ich firmach, wprowadzać zmiany w procesach oraz zarządzać zespołami i motywować je tak, by osiągać jak najlepsze wyniki biznesowe. Zależy nam na tym, aby firmy – a tym samym cała gospodarka – rozwijały się szybciej i działały bardziej efektywnie. Jestem przekonany, że wspólnie z innymi członkami BCC przyczynimy się do poprawy codziennego funkcjonowania polskich przedsiębiorców – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Firmy zrzeszone w Business Centre Club działają w niemal 250 polskich miastach, zatrudniają ponad 400 tys. pracowników. Ich obroty sięgają 20 miliardów złotych.
Pierwszy hardware’owy system do oceny pracowników. TIMATE wprowadza nowy moduł
TIMATE wprowadził do swojego rozwiązania nowy moduł. Pozwala on na codzienną ocenę zatrudnionych osób, zespołów oraz procesów przebiegających w firmach. Dzięki danym podsumowującym dzień pracy przedsiębiorcy szybciej zidentyfikują problemy zarządcze i wprowadzą niezbędne zmiany oraz ocenią jakość pracy.
Nowy moduł na bieżąco ocenia funkcjonowanie zespołów i firm w sześciu obszarach: czasu pracy, jego wykorzystania, bezpieczeństwa, realizacji zadań, osiągania wyników oraz zarządzania.
– Moduł oceny korzysta z danych gromadzonych przez system TIMATE. Każdego dnia pod koniec pracy członkowie zespołów oraz ich szefowie otrzymują podsumowanie działań w kilku obszarach. Do każdego obszaru przypisana jest ikonka, pod którą na karcie pracownika pojawia się piktogram, czyli uśmiechnięta, obojętna lub smutna buźka. Pracownik zatem od razu wie, czy udało mu się zrealizować zaplanowane działania, czy przestrzegał zasad bezpieczeństwa oraz czy wykazał się odpowiednią punktualnością – wyjaśnia Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
System ocen może stać się podstawą programu motywacyjnego. W takim przypadku pozytywna ocena wiąże się z przyznaniem punktów, które przełożą się na premie i nagrody.
– Dzięki takiemu rozwiązaniu pracownikom chce się starać, bo na bieżąco widzą, jak zaangażowanie w pracę zamienia się w oceny, które przynoszą odpowiednie korzyści – mówi Sebastian Młodziński. – Jednak nasz system ma nie tylko doceniać pracowników, ale też wskazywać problemy, które pojawiają się w działaniu firmy. To dlatego na kartach kierowników pojawia się ocena podsumowująca pracę całego zespołu oraz poziom zarządzania nim. Team leader może zatem od razu zidentyfikować, który obszar funkcjonowania podległej mu grupy nie działa dobrze. Aplikacja pozwala mu natomiast dogłębniej zbadać dane i znaleźć konkretne elementy wymagające poprawy.
Dzięki takiej natychmiastowej i kompleksowej ewaluacji zarządzający mogą szybko zareagować na problemy i w odpowiedni sposób zmodyfikować procesy produkcyjne oraz biznesowe, osiągając lepszą efektywność oraz realne oszczędności.
– Pracownik, który na bieżąco dostaje informacje o jakości swojej pracy i widzi, jak przekłada się ona na dodatkowe bonusy, jest bardziej zmotywowany i lepiej pracuje. Dzięki temu działanie firmy poprawia się oddolnie. Takie zmiany – wprowadzane naturalnie przez pracowników – są z całą pewnością efektywne i trwałe – dodaje CEO TIMATE.
Modyfikacja procesów w czasie rzeczywistym, na podstawie dziennych danych, a nie oceny przeprowadzanej raz na kilka miesięcy, przynosi przedsiębiorstwom realne korzyści. Wyliczenia TIMATE pokazują, że zmiany w sposobie wykorzystania czasu pracy (np. skrócenie ponadustawowych przerw na papierosa czy na obiad) przynoszą firmom oszczędności nawet 2000 pln rocznie w przeliczeniu na jednego pracownika.
Nowy moduł oceny jest już dostępny dla obecnych i przyszłych użytkowników systemu TIMATE.
TIMATE wdraża swój system do zarządzania pracownikami i ich bezpieczeństwem w szwedzkiej firmie Halsang
Polski oddział szwedzkiej firmy Halsang, producenta bram, ogrodzeń i urządzeń kontroli dostępu, wdroży w swojej siedzibie pod Krakowem system TIMATE. Rozwiązanie pomoże spółce ewidencjonować czas pracy, weryfikować koszty produkcji oraz reagować na bieżąco na problemy pojawiające się w procesach produkcyjnych.
Halsang działa w Polsce od 2011 roku. Systematycznie powiększa swój zespół, który pracuje głównie w halach produkcyjnych.
– Zatrudniamy coraz więcej ludzi, dlatego tak bardzo potrzebujemy systemu, który pomoże nam ewidencjonować czas ludzkiej pracy. Szukaliśmy jednak rozwiązania, które dam nam coś więcej niż standardową kartę odbijaną przez zatrudnionego rano i po zakończeniu dniówki. Najważniejsze są dla nas realne dane o tym, jak działa firma, jak organizujemy pracę w zespołach, czy optymalnie wykorzystujemy zasoby i czas pracy. Dzięki takiej wiedzy możemy lepiej zarządzać przedsiębiorstwem i rozdzielać zadania między pracowników, dbając o to, aby nie byli ani przeciążeni pracą, ani znudzeni bezczynnością – tłumaczy Arkadiusz Jaworski, wiceprezes Halsang.
TIMATE automatycznie gromadzi i analizuje dane dotyczące sposobu pracy w przedsiębiorstwie. Zbiera przede wszystkim informacje o tym, jak pracownicy wykorzystują czas pracy, czy przestrzegają zasad bezpieczeństwa oraz w jakim stopniu realizują harmonogramy i wykonują założone plany. Analizy w formie czytelnych wykresów są na bieżąco dostępne w systemie. Dzięki nim zarządzającym łatwiej jest ocenić nie tylko stopień wykorzystania zasobów ludzkich, ale też koszty ponoszone przez przedsiębiorstwo w procesach produkcji.
– Produkujemy nasze bramy ręcznie. Każdy model jest unikatowy i przygotowywany na specjalne zamówienie. Nie mamy więc standardowego, uśrednionego cennika, bo w przypadku indywidualnych zamówień ciężko jest określić dokładny koszt pracy poświęconej na ich realizację. Końcowy koszt produktu ustalamy więc trochę intuicyjnie. Dane, jakich dostarczy TIMATE, pozwolą nam dokładnie policzyć, ile godzin poświęciliśmy na produkcję konkretnej bramy. To pomoże zweryfikować ceny, a naszym klientom da gwarancję, że płacą tylko za czas realnie przepracowany na ich rzecz – dodaje Arkadiusz Jaworski.
TIMATE pozwoli także na sprawiedliwe rozliczenie czasu pracy zatrudnionych w Halsang,
– Problematyczne w przypadku naszego zespołu bywają przerwy na papierosa – niepalący pracują więcej niż ich palący koledzy i koleżanki. Chcielibyśmy wyrównać te dysproporcje, ale trudno ustalić wielkość różnicy. Dzięki danym, jakie dostarczy nam TIMATE, będziemy dokładnie wiedzieli, ile kto pracuje i na co poświęca swój czas spędzony w zakładzie pracy – mówi wiceprezes spółki Halsang.
Na podstawie zebranych informacji TIMATE oceni też każdego dnia funkcjonowanie zespołów i procesów produkcyjnych w przedsiębiorstwie. Oceny wyświetlane będą na kartach pracowników i zarządzających firmy Halsang pod koniec dnia pracy w postaci czytelnych piktogramów. – To nam pomoże natychmiast reagować na problemy i wprowadzać zmiany, które poprawią naszą efektywność – podkreśla Arkadiusz Jaworski.
System TIMATE jest w sprzedaży od 2019 roku. Dziś korzystają z niego przede wszystkim duże firmy produkcyjne i logistyczne. W Polsce działa na co dzień kilka tysięcy kart TIMATE.
– Od początku zależało nam na tym, aby system przekazywał przedsiębiorcom dane na temat tego, jak funkcjonują ich firmy. I to usystematyzowane dane, które pozwalają szybko ustalić, czy wszystkie procesy przebiegają sprawnie, a jeśli tak nie jest – co nie działa i co należy poprawić. Nasi klienci potwierdzają, że to się udaje – komentuje Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
TIMATE laureatem nagrody specjalnej prezesa Katowickiej SSE SA
20 listopada, podczas uroczystej gali „Innowator Śląska 2020”, nagrodzono najbardziej innowacyjne podmioty regionu śląskiego. TIMATE zdobył nagrodę specjalną prezesa Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej SA.
Ideą konkursu „Innowator Śląska”, organizowanego przez Górnośląską Agencję Przedsiębiorczości i Rozwoju Sp. z o.o., jest promowanie i nagradzanie najbardziej innowacyjnych podmiotów z województwa śląskiego. Wyróżniane są te firmy i instytucje badawczo-rozwojowe, które podejmują się nowatorskich zmian, wprowadzając najnowocześniejsze technologie, nowe produkty czy usługi, i osiągają dzięki temu sukcesy biznesowe lub naukowe.
– To dla nas bardzo ważne wyróżnienie, ponieważ pomysł na nasz wynalazek rodził się, rozwijał i ewoluował właśnie na Śląsku – mówi Sebastian Młodziński, CEO w TIMATE. – Cieszymy się, że mamy wpływ na dynamiczny rozwój tego regionu. Jesteśmy również dumni, że tyle innowacyjnych i rewolucyjnych pomysłów pochodzi właśnie stąd.
W ramach konkursu przyznano też nagrodę specjalną Przewodniczącego Zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii. Trafiła do Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach za urządzenie służące do selektywnego pobierania i przechowywania fazy gazowej. Umożliwi ono m.in. prowadzenie wczesnej diagnostyki zmian śródmiąższowych w płucach poprzez analizę składu frakcji oskrzelikowo-pęcherzykowej wydychanego powietrza u pacjentów po przebytym ARDS (zespół ostrej niewydolności oddechowej) oraz z podejrzeniem przewlekłych chorób śródmiąższowych płuc.
Oprócz jednostek badawczo-rozwojowych w ramach konkursu nagrodzono również mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. W tej pierwszej kategorii zwyciężył Smart Labs za startup Customy, skierowany dla pacjentów z zakresu chirurgii czaszkowo-szczękowej i ortopedycznej. W kategorii małych przedsiębiorców nagrodę otrzymała firma Helioenergia za produkt SilverCon, wykorzystywany w procesie srebrzenia termicznego aluminium, miedzi i innych powierzchni. Nagrodę dla średniego przedsiębiorcy odebrała firma Alumast SA za aktywne przejście dla pieszych Smartpole Crossing.
Konkurs „Innowator Śląska” był organizowany po raz dwunasty. Wydarzenie honorowym patronatem objęła Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia.
TIMATE wśród najlepszych technologii dla nieruchomości
System TIMATE został zakwalifikowany przez organizatorów Proptech Festival 2020 do grona najlepszych technologii, które zmieniają rynek nieruchomości. Finał konkursu i wybór TOP3 rozwiązań dla real estate już 14 września podczas konferencji Property Forum.
Property Forum to największe wydarzenie związane tematycznie z rynkiem nieruchomości komercyjnych w Polsce. Jego organizatorem jest Grupa PTWP – wydawca m.in. PropertyNews.pl i PropertyDesign.pl. Częścią eventu jest konkurs Proptech Festival 2020 skierowany do twórców innowacyjnych technologii, które można wykorzystać w działaniach deweloperów, inwestorów, zarządców i najemców.
System TIMATE został wybrany przez organizatorów tego wydarzenia do grona najlepszych rozwiązań tego typu i będzie zaprezentowany uczestnikom konferencji i jury konkursu Proptech Festival 14 września w Warszawie.
– TIMATE to odpowiedź na obecne potrzeby firm – najemców powierzchni biurowych i magazynowych. System TIMATE to duże ułatwienie dla przedsiębiorców zatrudniających pracowników przebywających na co dzień w biurach, halach produkcyjnych czy magazynach. Rozwiązanie nie tylko pomaga zarządzać tymi pracownikami oraz dba o ich bezpieczeństwo. Dodatkowo przynosi firmom duże oszczędności. Z analiz TIMATE wynika, że przedsiębiorstwa zatrudniające 500 pracowników tracą nawet ponad milion złotych rocznie z powodu marnotrawienia przez pracowników czasu pracy. Dzięki zastosowaniu nowoczesnego systemu RCP, czyli systemu TIMATE, firmy zmniejszyły takie marnotrawstwo nawet o 80% – wyjaśnia Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Finał konkursu i wybór trzech najlepszych technologii dla nieruchomości odbędzie się także 14 września podczas gali podsumowującej pierwszy dzień wydarzenia Property Forum 2020.
Jak oszczędzać w kryzysie? Poradnik TIMATE dla firm
Światowa Organizacja Handlu prognozuje, że globalny handel skurczy się w najbliższym czasie o 13 do 32 proc. Wszystko przez pandemię, która zatrzymała wiele firm i fabryk oraz zmniejszyła zapotrzebowanie na produkty i usługi. Przedsiębiorstwa szukają więc oszczędności, które pomogą im przetrwać trudniejszy czas. Z badań TIMATE wynika, że sama zmiana monitorowania czasu pracy zatrudnionych może przynieść znaczące obniżki kosztów.
Niepewne przyszłości firmy często podejmują chaotyczne decyzje biznesowe. Co zrozumiałe – zamrażają rekrutacje, ale też w związku z tym nie starają się o nowe zlecenia, bo wydaje im się, że nie mają wystarczających zasobów do obsługi kolejnych procesów. Wpadają więc w pułapkę: nie mają pieniędzy na budowanie zespołu, a braki kadrowe sprawiają, że nie zarabiają więcej.
Tymczasem oszczędności można szukać w przedsiębiorstwie, nie wprowadzając znaczących zmian organizacyjnych. Najważniejsze jest uważne przeanalizowanie procesów i wskazanie tych, które powodują wyciekanie pieniędzy z firmowego budżetu.
Jednym z obszarów, które warto zbadać, jest wykorzystanie czasu pracy pracowników. Jak się okazuje, z powodu marnotrawienia tego czasu firma zatrudniająca 500 osób może stracić rocznie ponad milion złotych.
Wąskie gardła czasu pracy, czyli którędy uciekają godziny i pieniądze?
TIMATE, producent systemu do rejestracji i zarządzania czasem pracy, przeanalizował zachowania pracowników w kilku dużych firmach produkcyjnych i logistycznych. Roczne badania pozwoliły mu wskazać obszary, w których przedsiębiorca może szukać oszczędności w tym zakresie. A oszczędności mogą być znaczące, bowiem każdy pracownik średnio marnotrawi miesięcznie 460 minut swojej pracy. Porównując wyniki wyjściowe (z początku badania) z końcowymi (po roku stosowania w przedsiębiorstwie systemu TIMATE), można zauważyć, że nadużycia i tym samym koszty związane z wykorzystaniem czasu pracy można wyraźnie obniżyć.
Co istotne, TIMATE swoim badaniu brał pod uwagę tylko czas, który pracownik powinien poświęcić na pracę. Z analiz wyłączone zostały przerwy przysługujące ustawowo zatrudnionym.
Na jakie czynności niezwiązane z pracą zatrudnieni poświęcają najwięcej czasu?
1. Przerwa na papierosa
20% nieprzepracowanego czasu pracy, czyli średnio 90 minut miesięcznie, zatrudnieni wykorzystują na przerwy na papierosa. Z badań TIMATE wynika, że nowoczesny monitoring czasu pracy (a zatem nie tylko wejść i wyjść z firmy, ale również zachowań pracowników w ciągu dnia) pozwala skrócić ten czas nawet o 78%.
2. Wyjścia prywatne
13% czasu, za który pracodawca płaci, choć pracownik nie pracuje, poświęcane jest na prywatne wyjścia z firmy. Przebadane przedsiębiorstwa wyeliminowały ten problem całkowicie, stosując nowoczesne rozwiązania technologiczne.
3. Posiłki
Jak się okazało, pracownicy przeznaczają na posiłki znacznie więcej czasu, niż przewiduje kodeks pracy. To około 60 dodatkowych minut miesięcznie. Tę liczbę można zredukować nawet o 92% w skali miesiąca.
4. Nieuprawnione nadgodziny
Sporym problemem, z którym mierzą się pracodawcy, okazują się nieuprawnione nadgodziny, czyli czas przekraczający wymiar etatu, który pracownik spędza w pracy. Wiele z tych nadgodzin nie zostaje uzgodnionych z zarządzającymi, co w praktyce oznacza pozostawanie dłużej w pracy i niepracowanie w tym czasie. Miesięcznie takie nadgodziny pochłaniają średnio godzinę w przeliczeniu na każdego pracownika. Zjawisko to można całkowicie wyeliminować, co pokazuje przykład przebadanych przez TIMATE przedsiębiorstw.
5. Wejście i wyjście
Wydaje się, że wejście do pracy i wyjście z niej nie zajmują dużo czasu. Tymczasem okazuje się, że i na te czynności można poświęcić wiele minut miesięcznie. Czas traci się po pierwsze w kolejkach do kołowrotków, po drugie – na rozmowy w szatni. Sam czas przejścia przez bramki można skrócić o 87%, stosując bezobsługowy system rejestracji czasu pracy.
6. Czas nieefektywny
Badania pokazały, że każdy pracownik w pracy średnio 90 minut miesięcznie po prostu nic nie robi. I tę liczbę udało się analizowanym firmom zredukować o 67%.
7. Praca krótsza niż wymiar etatu
Wcześniejsze wyjścia z przedsiębiorstwa czy późniejsze wejścia w rezultacie prowadzą do tego, że zatrudnieni spędzają w pracy mniej czasu, niż zobowiązuje ich do tego umowa. I taki problem można całkowicie wyeliminować.
Lepsza organizacja pracy, czyli oszczędności na wyciągnięcie ręki
460 minut miesięcznie może nie robić dużego wrażenia. Wystarczy jednak przełożyć tę liczbę na pieniądze, aby zrozumieć, o jakiej skali strat mówimy.
– Przyjmijmy, że średnio minuta pracy pracownika kosztuje pracodawcę 0,47 zł. To oznacza, że firma zatrudniająca 500 osób traci na niewykorzystany czas pracy ponad 100 tys. zł miesięcznie, czyli więcej niż milion w skali roku. To są ogromne pieniądze – tłumaczy Sebastian Młodziński, CEO TIMATE. – Przeanalizowanie tego, jak dokładnie zachowują się pracownicy, pozwala wskazać źródła marnotrawstwa i odpowiednio zareagować. W efekcie firma zoptymalizuje organizację pracy, efektywniej rozdzieli zadania między pracownikami i tym samym – będzie wydajniejsza.
Bardziej efektywny zespół będzie mógł zrealizować więcej zadań, firma więc będzie miała szansę zarobić więcej, nie zwiększając zatrudnienia. To jeden ze sposobów, dzięki którym przedsiębiorstwa łatwiej przejdą przez trudniejszy ekonomicznie czas.
TIMATE pozwala zmniejszyć marnotrawstwo czasu pracy o 80%. To oszczędność nawet kilkuset tysięcy złotych rocznie
Firmy, które wdrożyły system TIMATE, dzięki nowemu sposobowi monitorowania czasu pracy wyeliminowały całkowicie problem prywatnych wyjść czy nieuprawnionych nadgodzin. Skróciły też o 78% długość przerwy na papierosa. O 80% udało im się ograniczyć marnotrawienie czasu pracy przez pracowników. Dzięki temu oszczędzają nawet kilkaset tysięcy złotych rocznie.
TIMATE przeprowadził analizy wykorzystania czasu pracy w firmach, które zdecydowały się na wdrożenie jego systemu. Na początku pracy systemu każdy pracownik marnotrawił średnio miesięcznie 460 minut, które powinny być przeznaczone na wykonywanie obowiązków służbowych. TIMATE nie wliczał do tych analiz przerw przewidzianych ustawą. Pod uwagę brał tylko czas, który (po odliczeniu przerw) pracownicy zobowiązani są poświęcić pracy.
– I nam, i właścicielom firm trudno było uwierzyć w to, co zobaczyliśmy w tabelach z wynikami pomiarów. Rekordzista w jednym z przedsiębiorstw marnotrawił aż 50% swojego czasu pracy. Innym słowem – połowa jego pensji była zapłatą za to, że nic nie robił. W dobie kryzysu gospodarczego żaden zarządzający nie może pozwolić sobie na tego typu wydatki – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Najwięcej czasu pracownicy poświęcali zamiast pracy przerwom na papierosa (średnio 90 minut miesięcznie każdy z nich), wyjściom niezwiązanym z obowiązkami służbowymi (60 minut), posiłkom i spotkaniom w stołówce czy szatni (90 minut). Okazało się, że pracodawcy płacili również za nieuprawnione nadgodziny (średnio 60 minut miesięcznie w przeliczeniu na każdego pracownika) oraz za czas, którego zatrudnieni wcale nie spędzili w pracy, czyli za wcześniejsze wyjścia lub późniejsze wejścia (20 minut).
– Daleki jestem od twierdzenia, że pracownicy marnotrawią czas z pełną premedytacją. Na pewno zdarza się i tak. W wielu przypadkach jednak zbyt długie przerwy, wychodzenie z biura czy fabryki lub po prostu nierobienie niczego w czasie pracy wynika z nieodpowiedniego rozdzielenia obowiązków między pracowników. Część z nich ma aż za dużo do zrobienia, inni natomiast dostają za mało zadań w stosunku do wymiaru etatu. TIMATE pozwala przeanalizować rozkład zadań i czas poświęcony na ich realizację, dzięki czemu od razu widać, jak można zoptymalizować pracę i sprawić, że będzie bardziej efektywna – dodaje Sebastian Młodziński.
Bardziej efektywna praca przekłada się na realne oszczędności. Dzięki wprowadzeniu TIMATE i monitorowaniu nie tylko wejść i wyjść pracowników, ale i tego, co robią przez cały dzień swojej pracy, w analizowanych przypadkach udało się uzyskać znaczną poprawę parametrów wyjściowych. W ciągu roku czas poświęcany na pozazawodowe czynności w pracy został ograniczony średnio o 80%. Całkowicie udało się wyeliminować wyjścia prywatne, nieuprawnione nadgodziny oraz sytuacje, w których pracownicy spędzali w pracy mniej czasu, niż wynikało to z ich umowy.
Dodatkowo – czas na przerwy na papierosa został skrócony o 78%, na posiłki o 92%, na wejścia i wyjścia z budynków (np. kolejki przy kołowrotkach) – o 87%.
– Na samym początku naszych badań firmy płaciły każdemu pracownikowi za średnio 460 nieprzepracowanych minut miesięcznie. W przypadku przedsiębiorstw zatrudniających 500 osób przekładało się to na straty sięgające ponad stu tysięcy złotych miesięcznie. W skali roku mówimy o kwotach przekraczających milion. Dzięki TIMATE udało się zmniejszyć wydatki za ‘puste’ godziny o 80% – podsumowuje Sebastian Młodziński.
Badanie było prowadzone w dużych firmach produkcyjnych i logistycznych od połowy 2019 do połowy 2020 roku.
Cyfrowa rewolucja wkroczy do szkół. TIMATE i Euvic IT wprowadzają na rynek system, który poprawi bezpieczeństwo uczniów i nauczycieli
Automatyczne sprawdzanie obecności, cyfrowy identyfikator, platforma przekazywania informacji, elektroniczny dzienniczek oraz chroniący uczniów przycisk SOS. To nowe możliwości systemu TIMATE, który został dostosowany do potrzeb szkół. Przygotowane przez TIMATE i Euvic IT rozwiązanie pomoże oświacie w cyfrowej transformacji oraz wesprze szkoły w walce z koronawirusem.
Polska szkoła staje dziś na progu cyfrowej transformacji. W marcu 2019 roku przedstawiciele NASK (Naukowa i Komputerowa Sieć Akademicka) oraz SMWI (Stowarzyszenie Miasta w Internecie) podpisali w Tarnowie deklarację działań na rzecz rozwoju szkoły przygotowującej się do wyzwań XXI wieku, oferującej cyfrowe środowisko nauczania.
Zwrot w kierunku rozwiązań technologicznych wspierających edukację jest szczególnie ważny w momencie, w którym szkoły muszą dostosować się do nowych warunków nauczania wymuszonych pandemią koronawirusa.
Firma TIMATE – twórca systemu do zarządzania personelem i jego bezpieczeństwem – na początku pandemii wprowadziła do swojego rozwiązania funkcjonalności pomagające w walce z zagrożeniem. Szybko okazało się, że można wykorzystać je – podobnie jak cały system – także w szkołach.
– System TIMATE powstał z myślą przede wszystkim o przemyśle i tam był do dziś wdrażany. Rynek sam jednak dostrzegł, że potencjał tego rozwiązania jest znacznie większy. Dostaliśmy zapytanie z Portugalii, czy nie moglibyśmy dostosować naszego narzędzia do potrzeb szkoły. Zrobiliśmy to – tłumaczy Sebastian Młodziński, CEO TIMATE. – Czy to w firmie, czy w placówce edukacyjnej system dba głównie o bezpieczeństwo, a to – zwłaszcza w obecnym, trudnym czasie związanym z COVID-19 – jest priorytetem zarządzających.
Rozwiązanie dla szkół z jednej strony zawiera w sobie funkcje cyfrowego identyfikatora uczniów i nauczycieli, dzienniczka, planu lekcji czy karty bibliotecznej. Z drugiej natomiast, dba o bezpieczeństwo uczniów, dając im przycisk SOS, którym mogą wezwać pomoc w momencie wypadku, niebezpiecznego zdarzenia czy w przypadku nękania, pomagając w ewakuacji, alarmując o upadkach czy przypominając o konieczności dezynfekcji rąk.
– Powrót do szkół po wakacjach będzie wyjątkowo trudny. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie będą musieli prawdopodobnie przywyknąć do pracy w zupełnie innych warunkach. Należy spodziewać się, że wprowadzony zostanie reżim sanitarny. Nasz system pozwala funkcjonować zgodnie z nim. Dzięki karcie można zmierzyć zdalnie temperaturę jej użytkownika, ustalić, czy w jednym miejscu nie gromadzi się zbyt dużo osób, a także zidentyfikować, z kim miała kontakt osoba zakażona – mówi Sebastian Młodziński.
Co ważne – karta nie zbiera danych biometrycznych uczniów i nauczycieli. Poza terenem szkoły przestaje też wyświetlać zdjęcie oraz imię i nazwisko użytkownika. W odróżnieniu od smartfonów nie ma w sobie żadnych gier, serwisów społecznościowych i aplikacji rozpraszających uczniów, a pozwala być z nimi w kontakcie oraz ustalić ich lokalizację.
– Uczniowie często tłumaczą, że muszą mieć przy sobie telefony, aby ich opiekunowie wiedzieli, gdzie są i czy wszystko jest z nimi w porządku. Nasz system daje takie same, a nawet znacznie większe możliwości. Jednocześnie chroni przez dekoncentracją, a karta ma kilkaset razy mniejsze promieniowanie niż komórka – dodaje Sebastian Młodziński z TIMATE.
Nad dostosowaniem systemu do potrzeb szkół TIMATE współpracował z firmą Euvic IT, mającą wieloletnie doświadczenie w realizacji złożonych projektów IT.
– Od razu dostrzegliśmy potencjał rozwiązania TIMATE. Każdego dnia pomagamy naszym klientom w zrozumieniu krytyczności procesów IT oraz w poprawie ich efektywności. Znamy potrzeby przedsiębiorstw i instytucji w zakresie IT, dlatego jesteśmy w stanie, na bazie ich analizy, proponować najlepsze, odpowiadające im rozwiązania – mówi Bartłomiej Łatka, dyrektor sprzedaży w Euvic IT. – W przypadku TIMATE zwróciliśmy szczególną uwagę na wielojęzyczność narzędzia, jego bezpieczeństwo, a także prostotę w użytkowaniu i zarządzaniu. To bardzo ważne dla takich klientów jak placówki edukacyjne.
Rozwiązanie TIMATE może zostać zintegrowane z funkcjonującymi już w szkołach narzędziami, takimi jak Librus czy Vulcan, oraz uzupełniane o inne funkcjonalności, między innymi opcję logowania dla klas 1-3.
System jest już dostępny i gotowy do wdrożeń.
TIMATE wprowadza do swojego systemu czujnik, który mierzy temperaturę pracowników
W czasie epidemii koronawirusa TIMATE dodaje do swojej karty czujnik, za pomocą którego pracownicy mogą mierzyć temperaturę. Dzięki tej funkcji pracodawca na bieżąco monitoruje stan zdrowia zatrudnionych osób i jest w stanie szybko reagować, jeśli wirus pojawi się w jego firmie.
Klientami TIMATE są duże zakłady produkcyjne. W części przedsiębiorstw produkcja nie została zawieszona, pomimo epidemii pracownicy każdego dnia przychodzą wykonywać swoje obowiązki na terenie zakładów. W tym trudnym czasie TIMATE wspiera swoich klientów
i pomaga im tak organizować pracę, aby mogli minimalizować ryzyko zakażenia.
Jednym z objawów choroby wywołanej przez COVID-19 jest podwyższona temperatura. Przedsiębiorstwa, które nie zdecydowały się na przerwanie pracy, codzienne mierzą temperaturę pracowników i ci, u których przekracza ona 37 stopni, nie są dopuszczani do swoich zadań. Pomiar temperatury nie musi być czasochłonny. Czujnik pozwala na wykonanie go w prosty i szybki sposób – działa na podczerwień, dlatego kartę przykłada się po prostu do czoła i po chwili na jej ekranie wyświetla się wynik.
– Pomiar temperatury wymaga zgody pracownika, ale dziś działamy przecież wspólnie, w imię walki z epidemią i w stanie wyższej konieczności. Samodzielne mierzenie temperatury eliminuje angażowanie dodatkowych osób w odzieży ochronnej oraz czekanie w kolejkach. Można to robić szybko i sprawnie kilka razy w ciągu dnia. To ogromne ułatwienie dla pracodawcy i wszystkich zatrudnionych – wyjaśnia Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Wyniki od razu przesyłane są do systemu i jeśli nie mieszczą się w normie, karta wysyła do operatora taką informację. Pozwala to natychmiast izolować osoby z podejrzeniem choroby.
Czujnik do mierzenia temperatury to nowość wprowadzona przez TIMATE w czasie epidemii, w trosce o bezpieczeństwo użytkowników karty. Okazuje się jednak, że istniejące już wcześniej funkcje systemu znajdują dziś nowe zastosowanie
– Kiedy projektowaliśmy nasz system, nie wiedzieliśmy, że sprawdzi się w tak kryzysowej sytuacji, ale gdy wybuchła epidemia, dostrzegliśmy nowe obszary, w których możemy wspierać naszych klientów w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa – mówi Sebastian Młodziński.
Za pomocą karty można np. zaprogramować czasowe otwarcie stalowych kołowrotków, na których wirus jest w stanie przetrwać aż do trzech dni. Pracownicy nie dotykają wtedy bramek wejściowych i ryzyko przeniesienia patogenu na dłoniach jest minimalne.
TIMATE pozwala także zapewnić bezpieczną odległość między pracującymi. System lokalizacji nadzoruje na bieżąco, ile osób znajduje się w danej strefie i zawiadamia operatora, jeśli jest ich zbyt dużo. Na kartę można również wysyłać komunikaty informujące, kiedy pracownik może wejść lub wyjść (na przerwę, z pracy, do strefy), minimalizując w ten sposób ryzyko spotkania się wielu osób w jednym miejscu, np. w holu wejściowym czy szatni.
– W przypadku podejrzenia zakażenia lub potwierdzonego przypadku koronawirusa na terenie firmy nasi klienci z łatwością określą, który z ich pracowników kontaktował się z potencjalnym zakażonym i będą w stanie dokładnie wskazać osoby, które muszą poddać się kwarantannie. Jak to możliwe? Dzięki włączonej funkcji lokalizacji nasz system pozwala odnaleźć właściciela karty z dokładnością do pokoju lub części budynku – wyjaśnia CEO TIMATE.
Kartę można zaprogramować tak, żeby wyświetlała dowolne informacje, np. przypomnienie
o umyciu rąk – przy wejściu, w czasie i po wyjściu z pracy. Jeśli jakaś sytuacja wymaga interwencji – np. w jednym miejscu zgromadziło się zbyt dużo osób lub ktoś źle się poczuł, przycisk SOS, który znajduje się na karcie, umożliwia natychmiastowe wezwanie pomocy.
Karty z czujnikami temperatury są już dostępne, a oferta skierowana jest zarówno do firm, które już używają TIMATE (jako dodatkowa opcja), jak i do tych zainteresowanych zakupem systemu.
Efektywna praca zdalna? Jest narzędzie, które to sprawdzi!
Rosnąca liczba przypadków zakażenia koronawirusem sprawia, że coraz więcej firm decyduje się na wprowadzenie pracy zdalnej. Dziś w Polsce wiele osób pracuje z domu, tak aby zminimalizować rozprzestrzenianie się COVID-19. To bardzo ważne. Ale czy pracodawca może w jakikolwiek sposób kontrolować pracownika, który swoje zadania wykonuje poza biurem? Tak! TIMATE ma rozwiązanie, które pozwala monitorować pracę zdalną.
Zalecenia lekarzy i rządu są jasne: kto może, niech jak najdłużej zostanie w domu. Co z pracą? Na mocy art. 3 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych pracodawca może polecić pracownikowi przejście na pracę zdalną.
Nowy przepis daje przedsiębiorstwom szerokie możliwości związane z decydowaniem o tym, komu i na jak długo zlecą pracę poza firmą. Pracodawca może skierować do domu dowolną ilość razy, odwoływać pracowników z takiej kwarantanny i postanawiać o pracy zdalnej ponownie, a także skrócić oraz wydłużyć jej okres. Taki stan rzeczy będzie możliwy aż do 4 września 2020 roku – właśnie wtedy upływa przewidziany w specustawie okres 180 dni jej obowiązywania.
Czy pracodawca może w jakikolwiek sposób kontrolować pracownika wykonującego swoje obowiązki służbowe zdalnie? Taka forma pracy opiera się na obustronnym zaufaniu i odpowiedzialności zatrudnionego. W domu czyhają na nas różne pokusy i bez nadzoru często zdarza nam się pracować mniej efektywnie. Co może zrobić pracodawca, który chce zoptymalizować działania swojej firmy w czasach zagrożenia koronawirusem? Co zrobić, żeby taka forma pracy nie wiązała się ze stratami po stronie przedsiębiorstwa i spadkiem efektywności pracowników?
Narzędzie, które pomaga zarządzać pracą zdalną
Polska firma TIMATE ma gotowe narzędzie do zarządzania pracą zdalną. Jak ono działa?
-To narzędzie to karta, która zbiera dane o ruchu pracownika. Jest niezawodna, jeśli chodzi o pomoc w zakresie analizy wykorzystania czasu pracy, bezpieczeństwa pracowników, informowania o ich lokalizacji, delegowania zadań, a także – co w tym wypadku najważniejsze rejestrowania postępów pracy zdalnej. Niezależnie od tego, czy osoba fizycznie znajduje się na terenie firmy, czy też poza nim – w delegacji lub w domu – karta może służyć jako narzędzie potwierdzające wykonywanie obowiązków – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
W jaki sposób? Pracownik korzysta z listy zadań dostępnych na smartfonie i wybiera polecenia do realizacji. Zbliżając kartę do telefonu i korzystając z technologii NFC, potwierdza rozpoczęcie zadania oraz jego zakończenie.
-TIMATE rejestruje czas poświęcony na wykonanie polecenia pod warunkiem, że pracownik ma na sobie założoną kartę. W momencie zbliżenia jej do telefonu zapisywana jest jego lokalizacja, czyli miejsce pracy zdalnej w oparciu o odczyt GPS – tłumaczy Sebastian Młodziński.
Fot. Karta TIMATE
Karta wczytuje również harmonogram zadań danego pracownika i jeśli zdiagnozuje, że w danym dniu nie zjawił się w firmie, zapyta go, jaka jest tego przyczyna. Właściciel karty może wybrać pojawiającą się na ekranie opcję „praca zdalna”, „delegacja”, „L4” lub inną zdefiniowaną w systemie.
Fot. Odczyt z karty TIMATE – praca zdalna z geolokalizacją
Dane z kart pracowników, którzy nie dotarli do miejsca zatrudnienia, są rejestrowane i pracodawca ma do nich natychmiastowy wgląd. Pozwala to na bieżąco monitorować frekwencję i powody nieobecności.
A jeśli nie praca zdalna? Jak zapewnić maksymalne bezpieczeństwo pracownikom?
Niestety praca z domu nie zawsze jest możliwa. Nawet w czasie pandemii wirusa niektóre osoby ze względu na rodzaj zajęcia muszą wykonywać swoje obowiązki służbowe w siedzibie pracodawcy. Jak w tej sytuacji zapewnić im maksymalne bezpieczeństwo? Tu również z pomocą przychodzi TIMATE.
-Dzięki włączonej funkcji lokalizacji system pozwala odnaleźć właściciela karty z dokładnością do pokoju lub części budynku. W przypadku potwierdzonego przypadku zarażenia COVID-2019 w danej firmie, pracodawca korzystający z systemu TIMATE z łatwością określi, kto z pracowników kontaktował się z zakażonym i będzie mógł wskazać osoby, które muszą poddać się kwarantannie – wyjaśnia Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Karty zostały wyposażone również w przycisk SOS, który umożliwia natychmiastowe zgłoszenie zagrożenia. Widzisz, że ktoś się źle poczuł? Wciskasz na karcie SOS. Sam się źle poczułeś? Jednym przyciskiem wzywasz pomoc.
Fot. Sygnał SOS wysłany z karty TIMATE
W przypadku konieczności zastosowania tymczasowej kwarantanny w firmie system pozwoli na bieżącą weryfikację ruchu osób, które zostały jej poddane. Każdy pracownik posiadający kartę jest widoczny w systemie, co sprawia, że zarządzający na bieżąco widzą i mogą monitorować, gdzie znajdują się zatrudnieni. Dzięki temu są w stanie natychmiast zareagować w sytuacji nieprzestrzegania kwarantanny.
Czas pandemii oznacza sporo zmian dla pracowników i pracodawców. Muszą dostosować się do nowych okoliczności i spróbować się w nich odnaleźć. Praca zdalna być może na stałe wejdzie do systemu organizacji zatrudnienia w polskich firmach. A innowacje dostępne dziś na rynku sprawią, że będzie tak samo wydajna jak ta stacjonarna, w siedzibie firmy.
TIMATE nominowany do Polskiej Nagrody Inteligentnego Rozwoju 2020
TIMATE otrzymał nominację do prestiżowej nagrody, przyznawanej przez Centrum Inteligentnego Rozwoju. Co roku jej laureatami zostają inwestorzy, naukowcy, wizjonerzy oraz organizacje, których sposób działania wpływa na zrównoważony rozwój społeczeństwa i gospodarki, a także podnosi standardy życia.
Firma została nominowana w kategorii Innowacyjne Technologie Przyszłości, za projekt inteligentnej karty służącej do bezobsługowej rejestracji czasu pracy, kontroli dostępu oraz monitorowania bezpieczeństwa i wydajności pracy.
– Cieszymy się, że nasz pomysł i praca, jaką włożyliśmy w stworzenie systemu TIMATE, spotykają się z uznaniem. Dla nas sama nominacja do tej cenionej w środowisku biznesowym i naukowym nagrody jest już wyróżnieniem i jednocześnie sygnałem, że polski rynek jest dziś gotowy na naprawdę innowacyjne urządzenia, które realnie zmienią i zoptymalizują procesy w przedsiębiorstwach – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Laureaci nagradzani są w kilku kategoriach, w których jury wyłania między innymi naukowca przyszłości, prezesa wizjonera, innowacyjne technologie przyszłości, inspirującą kobietę na czele organizacji czy samorząd przyjazny mieszkańcom i inwestorom. Wyróżnienie jest wyrazem szacunku dla projektów i pomysłów, planów ich rozwoju oraz sposobów ich promocji.
Nagrody Inteligentnego Rozwoju przyznawane są co roku podczas uroczystej gali, organizowanej w ramach Forum Inteligentnego Rozwoju. W listopadzie odbędzie się piąta edycja tego wydarzenia.
Digitalizacji nie da się zatrzymać. Podsumowanie konferencji Digital Workplace
Przedsiębiorstwa chcą się digitalizować. Otwierają się na nowe, niestandardowe technologie – takie między innymi jak TIMATE – które ułatwiają komunikację, usprawniają kluczowe procesy zachodzące w firmie, pomagają wykorzystać dane i pozwalają na pełniejszą kontrolę zatrudnionych – tak konferencję Digital Workplace podsumowuje nasz CEO Sebastian Młodziński.
Wydarzenie skierowane do znawców komunikacji i digitalizacji procesów wewnętrznych oraz działań HR-owych odbyło się 30-31 stycznia w Warszawie. Jednym z prelegentów był CEO TIMATE Sebastian Młodziński, który wygłosił prezentację pt. “Czy się stoi, czy się leży… IoT sprawdzi, komu się należy”.
– Digitalizacja to nic innego jak cyfryzacja miejsc pracy, na którą firmy są już gotowe. Przyczynia się ona do wzrostu konkurencyjności, poprawy komfortu, automatyzacji kluczowych procesów oraz zwiększenia kontroli, a to bezpośrednio wpływa na wyższą efektywność pracy. Dlatego w wystąpieniu pokazałem, jak wiele korzyści płynie z implementacji naszego systemu. Jak wiele problemów jest on w stanie rozwiązać. Ale również jak ogromną ilość danych zbiera i analizuje. Firmy gromadzą bardzo dużo informacji, natomiast nie mają mechanizmu, który potrafiłoby je przeanalizować. TIMATE stwarza gotowe środowisko i dostarcza przeanalizowane dane – mówi Sebastian Młodziński.
Prelekcja naszego CEO spotkała się z dużym zainteresowaniem słuchaczy, którzy w ankiecie pokonferencyjnej wysoko ocenili samo wystąpienie, a w komentarzach kuluarowych – także system TIMATE.
– Rozmawiałem podczas Digital Workplace z kilkoma firmami, które już słyszały o naszym systemie, jednak dla większości wciąż jest to rozwiązanie nieznane i dość egzotyczne. Tym bardziej cieszą mnie pozytywne opinie na jego temat, które dostałem od uczestników wydarzenia. Niektórym możliwości TIMATE, o których opowiadałem, otworzyły głowę na nowy sposób myślenia o rejestracji czasu pracy, również tej zdalnej, bezpieczeństwie, czy delegowaniu zadań. Prawdą jest bowiem, że nikt jeszcze nie mierzył w firmach tego, co dzieje się z pracownikiem od wejścia do wyjścia z pracy. Blisko połowa firm biorących udział w konferencji było zainteresowanych przetestowaniem naszego systemu – opowiada CEO TIMATE.
Digital Workplace zgromadził przedstawicieli ponad pięćdziesięciu firm, którzy mogli nie tylko wysłuchać prelekcji, ale też podzielić się doświadczeniami, wymienić spostrzeżeniami i nawiązać nowe relacje biznesowe. Konferencja pokazała, że proces digitalizacji i cyfryzacji miejsc pracy jest nieunikniony, a przedsiębiorstwa są gotowe na wprowadzania technologicznych nowości poprawiających zaangażowanie pracowników.
TIMATE uczestnikiem Digital Workplace
Jak poprawić zaangażowanie oraz wpłynąć na pozytywne doświadczenia pracowników za pomocą narzędzi cyfrowych – to temat przewodni konferencji Digital Workplace. Wydarzenie skupiające ekspertów, praktyków i ludzi biznesu odbędzie się w Warszawie już 30-31 stycznia. Wśród prelegentów nie zabraknie również CEO TIMATE – Sebastiana Młodzińskiego.
Wystąpienie Sebastiana będzie nosić tytuł “Czy się stoi, czy się leży… IoT sprawdzi, komu się należy”, a jego głównym celem jest pokazanie potencjału nowoczesnych rozwiązań i urządzeń w codziennej pracy firm i fabryk oraz korzyści, jakie niosą ze sobą sprawiedliwe rozliczanie czasu pracy oraz analiza zachowań zatrudnionych.
– Zbyt mało mówi się o polskich wynalazkach, wpisujących się w znaną na świecie technologię Internet of Things. Tymczasem rejestrujący czas pracy system TIMATE stanowi przykład na to, że można pogodzić potrzeby pracodawców i pracowników. Technologia pomaga sprawdzić zaangażowanie oraz efektywność pracownika, a także wprowadzić optymalizacje prowadzące do oszczędności, lepszego wykorzystania czasu pracy i poprawy bezpieczeństwa zatrudnionych – mówi Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Digital Workplace to wydarzenie skierowane do znawców komunikacji i digitalizacji procesów wewnętrznych oraz działań HR-owych. Prelegentami są praktycy, którzy na co dzień wprowadzają w przedsiębiorstwach rozwiązania wspomagające pracę działów HR, poprawiające komunikację pracowników i podnoszące poziom ich zaangażowania.
Podczas konferencji wszyscy uczestnicy będą mieli szansę wymienić się cennymi doświadczeniami i spostrzeżeniami dotyczącymi najnowszych rozwiązań z obszaru digital workplace. Więcej informacji na temat wydarzenia na stronie: https://www.trioconferences.pl/digital-workplace/
TIMATE trafi do klientów I-Care Polska. Firmy nawiązały strategiczną współpracę
Firmy TIMATE, producent bezobsługowego systemu do rejestracji czasu pracy, oraz I-Care Polska, globalny ekspert w zakresie predykcyjnego podejścia do utrzymania ruchu parków maszynowych, rozpoczęły współpracę, której celem jest dostarczenie systemu TIMATE przedsiębiorstwom produkcyjnym. Pierwsze testy rozwiązania u klienta I-Care ruszają niebawem.
I-Care od kilkudziesięciu lat działa w branży przemysłowej, optymalizując procesy produkcyjne i wspierając działy utrzymania ruchu w jak najefektywniejszym wykorzystaniu parku maszynowego. Firma gromadzi na co dzień i analizuje ogromne ilości danych, dzięki czemu jest w stanie zapobiegać awariom i planować działania serwisowe pozwalające na unikanie przestojów w produkcji.
– Na co dzień wykorzystujemy w swojej pracy Big Data, dlatego idea działania systemu TIMATE jest nam tak bliska. Zresztą, w samym rozwiązaniu naszą uwagę przykuła właśnie szczegółowa analiza danych, wspierająca planowanie i optymalne wykorzystanie zasobów ludzkich. Dodatkowo wrażenie zrobił na nas moduł pozwalający na całkowicie bezobsługową rejestrację czasu pracy – mówi Łukasz Szumilas, CEO I-Care Polska.
Zgodnie z podpisaną przez firmy umową I-Care będzie polecał system TIMATE swoim klientom, czyli firmom produkcyjnym, których pracownicy przebywają na co dzień w halach maszynowych. Z ich punktu widzenia szczególnie istotną wartością TIMATE jest to, że w sposób kompleksowy łączy zagadnienia związane z bezpieczeństwem pracownika (BHP), rozliczaniem czasu pracy (HR), a także utrzymaniem ruchu w zakresie odpowiedniego wykorzystania zasobów ludzkich.
– Projektując i rozwijając TIMATE, szczególnie dużo uwagi poświęciliśmy bezpieczeństwu pracowników. Wiemy, jak trudno jest kontrolować choćby to, czy stosują oni wymagane przepisami środki ochrony osobistej. A ignorowanie konieczności założenia na przykład kasku w konsekwencji prowadzi do niebezpiecznych sytuacji. Z badań GUS wynika, że w I kwartale 2019 roku nieprawidłowe zachowanie pracowników było przyczyną 60,5% wypadków przy pracy. Dzięki TIMATE dbanie o bezpieczeństwo kadry jest dużo łatwiejsze – komentuje Sebastian Młodziński, CEO TIMATE.
Cały system składa się z czujników, które analizują sposób poruszania się ludzi na określonym obszarze. Sercem TIMATE jest inteligentna karta oparta na technologii IoT. To ona powiadamia pracownika o wejściu w strefę zagrożenia i konieczności założenia środków ochrony osobistej. Zaalarmuje też przełożonego w chwili wypadku, poinformuje go także o tym, w której strefie znajduje się aktualnie potrzebujący pomocy pracownik. W przypadku ewakuacji umożliwia natychmiastowe sprawdzenie, czy wszyscy zatrudnieni opuścili zagrożone miejsce.
Karta wspiera pracę zdalną. Pozwala na wgranie na nią określonych zadań, rejestruje ich wykonanie i poświęcony na nie czas. Dzięki temu pracodawca nie musi martwić się, czy zatrudniony, będąc poza terenem firmy, faktycznie sumiennie wykonuje swoją obowiązki.
I-care już rozpoczął rozmowy z firmami potencjalnie zainteresowanymi wdrożeniem systemu TIMATE.
– Zainteresowanie jest duże. Pierwszy nasz klient wkrótce rozpoczyna testy systemu – podsumowuje Łukasz Szumilas z I-Care Polska.
TIMATE bezpieczny dla ludzi i środowiska
Inteligentne karty i centralki systemu TIMATE spełniają wymagania dyrektywy radiowej RED (2014/53/UE) oraz RoHS. Są to więc urządzenia w pełni bezpieczne dla użytkowników i kompatybilne elektromagnetycznie – nie zakłócają pracy innych maszyn, a same jednocześnie pozostają odporne na zakłócenia zewnętrzne. Zgodność z dyrektywą RED potwierdzają wyniki badań przeprowadzonych w akredytowanym Laboratorium Badań Urządzeń Telekomunikacyjnych Instytutu Łączności – PIB w Warszawie.
Każdy sprzęt elektroniczny – zanim trafi na rynek – musi zostać poddany badaniom, których celem jest weryfikacja, czy wykonanie urządzenia jest zgodne z wymaganiami określonych norm, np. dotyczących kompatybilności elektromagnetycznej, czyli zdolności do prawidłowego działania w środowisku elektromagnetycznym. Laboratorium Badań Urządzeń Telekomunikacyjnych (LBUT) Instytutu Łączności – PIB wykonało badania urządzeń wchodzących w skład systemu TIMATE
w następującym zakresie: ochrony zdrowia i bezpieczeństwa użytkownika, kompatybilności elektromagnetycznej oraz skutecznego i efektywnego wykorzystania widma częstotliwości radiowych.
Wyniki przeprowadzonych badań były jednoznaczne i wykazały, że zarówno karty, jak i centralki systemu spełniają wymagania zasadnicze dyrektywy RED. Nie zakłócają pracy innych urządzeń elektrycznych i elektronicznych, nie zaburzają sieci energetycznej 50 Hz, a same są wystarczająco odporne na zakłócenia elektromagnetyczne. Co niezwykle istotne, są też bezpieczne dla samych ich użytkowników.
– Wymagania związane z bezpieczeństwem i ochroną zdrowia spełniliśmy z dużym zapasem – mówi Tomasz Łempiński, CTO firmy. – Wynika to między innymi z odpowiedniej konstrukcji urządzeń oraz ich bardzo małego zużycia energii.
Sprzęt TIMATE został również przeanalizowany pod kątem ograniczenia stosowania niektórych niebezpiecznych substancji w sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, czyli zgodności z dyrektywą RoHS.
– Pozytywne wyniki badań potwierdzające zgodność z dyrektywami unijnymi RED oraz RoHS pozwoliły nam wprowadzić TIMATE do sprzedaży. Od tego momentu mogliśmy mieć już pewność, że oddajemy w ręce klientów produkt nie tylko innowacyjny na skalę światową, ale również całkowicie bezpieczny – dodaje Tomasz Łempiński.
Urządzenia systemu TIMATE zostały więc w pełni prawnie oznakowane znakiem CE, a dla każdego urządzania dostępna jest deklaracja zgodności.
Instytut Łączności – Państwowy Instytut Badawczy jest polską instytucją badawczo-rozwojową w dziedzinie telekomunikacji i technik informacyjnych. Jedno z pięciu laboratoriów, Laboratorium Badań
Urządzeń Telekomunikacyjnych (LBUT) Instytutu Łączności – PIB, bada parametry urządzeń radiowych, kompatybilność elektromagnetyczną i bezpieczeństwo użytkownika.
TIMATE rozpoczął komercjalizację przełomowej technologii IoT dla przedsiębiorstw
Dwa lata temu zaczynając prace pilotażowe, nie wiedzieliśmy, jak nasz służący do zarządzania personelem i jego bezpieczeństwem system zostanie przyjęty w przedsiębiorstwach. Dziś po zakończonych badaniach wracamy „z tarczą” i rozpoczynamy etap komercyjnych wdrożeń. Zapraszamy do przeczytania wywiadu z Sebastianem Młodzińskim – naszym nowym CEO – który zdradza, dlaczego zainwestował w spółkę i co zostało udoskonalone w urządzeniu.
Ostatnie dwa lata dla TIMATE były dość intensywne. Co działo się w tym czasie?
Sebastian Młodziński:
Przez ten czas TIMATE przede wszystkim realizował program pilotażowy. Innymi słowy, sprawdzaliśmy, jak nasz system będzie działać w praktyce. Pilotaże były zaplanowane i przeprowadzone w ramach dotacji z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Natomiast od maja 2019 roku wkroczyliśmy w nowy etap działalności – powołaliśmy spółkę TIMATE Sp. z o.o., rozpoczęliśmy budowę struktur sprzedażowych i teraz zaczynamy komercjalizować nasz system.
Czy wszystkie wdrożenia badawcze już się zakończyły?
S.M.:
Zgodnie z założeniami większość pilotaży faktycznie już ukończyliśmy, inne jeszcze trwają. Projekty były mocno związane z R&D. Implementacje – które nastąpiły w ramach badań – dziś przynoszą oczekiwane efekty, przekuwają się na cele komercyjne.
Do pilotaży zgłosiło się bardzo dużo firm. Który z przeprowadzonych projektów – według Ciebie – był najciekawszy?
S.M.:
Faktycznie, zgłosiło się do nas kilkadziesiąt firm z różnych branż: samochodowej, logistycznej, produkcyjnej. Do udziału w badaniach wybraliśmy kilkanaście. Zależało nam na tym, aby wdrożenia różniły się od siebie, dlatego zdecydowaliśmy się na przedsiębiorstwa o różnej infrastrukturze i odmiennych potrzebach.
Myślę, że jednym z ciekawszych i bardziej spektakularnych pilotaży, zakończonych 100-procentowym sukcesem, był projekt przeprowadzony w polskim przedsiębiorstwie specjalizującym się w produkcji basenów i elementów SPA – Firmie Mazur. To spółka z ogromnym doświadczeniem na rynku – jest znana na całym świecie, zatrudnia bardzo dużo pracowników i ma dwie nowoczesne hale produkcyjne – czyli warunki wręcz idealne do prac badawczych nad systemem TIMATE.
Pilotaże miały pozwolić Wam poznać opinię przedsiębiorców o systemie. Co zmieniliście w nim, kierując się uwagami użytkowników?
S.M.:
W tym momencie system bazuje na kilku podstawowych obszarach i skupia się na mierzeniu wykorzystania czasu pracy, bezpieczeństwie, delegowaniu zadań, pracy zdalnej oraz monitorowaniu wyznaczonych i oznakowanych stref. Potrzebę posiadania właśnie takich modułów zgłaszali nam najczęściej przedsiębiorcy testujący TIMATE. Dlatego sprawdziliśmy je, udoskonaliliśmy i dziś mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że są gotowe do wdrożeń komercyjnych.
Dodatkowo, dopracowaliśmy w TIMATE funkcję wykonywania zadań w trybie offline, która sprawdzi się podczas delegacji lub pracy zdalnej. Urządzenie znajdując się poza obszarem sieci, rejestruje wykonywane przez pracownika czynności. Zebrane dane – po ponownym połączeniu z siecią – zostają przeniesione do systemu.
Sebastian, Twoja przygoda z TIMATE trwa od niedawna. Jesteś pierwszą osobą, która postanowiła zainwestować w spółkę. Skąd ten pomysł?
S.M.:
To nie jest tak, że jestem w spółce od niedawna. Negocjacje dotyczące dołączenia do zespołu prowadziłem z firmą przez rok, jeszcze przed zawiązaniem TIMATE Sp. z o.o.. Projekt obserwowałem od dłuższego czasu i bardzo mi się spodobał, bo sam produkt jest rewolucyjny i niespotykany – potwierdzają to największe firmy na świecie. Jest to system, w którym zarówno urządzenia, jak i software współpracują ze sobą i pozwalają liczyć to, co do tej pory było niemożliwe do policzenia.
Rzeczywiście, feedback od firm na temat systemu jest bardzo pozytywny. Sama firma nie jest jednak jeszcze szeroko znana – zaczynała jako startup i to w startup zainwestowałeś. Nie bałeś się ryzyka?
S.M.:
Odpowiem trochę przekornie. Moją rolą w TIMATE jest nie tylko zarządzanie spółką, ale i pozyskiwanie pieniędzy od inwestorów. Pamiętam, że kiedy jechałem na swoje pierwsze spotkania inwestycyjne do Warszawy, zaplanowałem na nie kilka dni. Sądziłem, że tyle to wszystko potrwa, a zajęło tylko dwie godziny. W ciągu tych dwóch godzin pozyskaliśmy wszystkie pieniądze niezbędne do tego, żeby rozpocząć działania operacyjne. To oczywiście pokazuje, jak wielki jest potencjał tego rozwiązania. Przy startupach zawsze jest ryzyko, które liczy się w ten sposób, że zestawiasz to, ile możesz stracić, z tym, jak wiele możesz zyskać.
Pozyskaliście inwestorów, więc ten rozdział jest już zamknięty. W tym momencie TIMATE poszukuje jednak firm partnerskich, które zechcą zająć się jego dystrybucją. Z kim będziecie współpracować w tym zakresie?
S.M.:
To prawda, będziemy prowadzić sprzedaż wyłącznie przez sieć partnerską. Lista wakatów na partnerów TIMATE jest już bardzo krótka i szukamy jeszcze tylko dwóch. Prowadzimy zaawansowane negocjacje z trzema podmiotami, a z jednym z nich jesteśmy przed podpisaniem umowy. Rozmawiamy z liderami i mogę dodać, że nie są to tylko polskie przedsiębiorstwa.
Dla kogo przeznaczony jest system TIMATE?
S.M.:
Naszymi pierwszymi klientami będą głównie przedsiębiorstwa zatrudniające pracowników fizycznych – takie, które coś produkują, mają hale produkcyjne i zaawansowaną logistykę. Oczywiście nasz system równie dobrze sprawdza się w pracy biurowej, ale mierzenie wykorzystania czasu pracy pracownika w biurze nie jest tak bardzo istotne jak mierzenie jego efektywności w zakładzie produkcyjnym, przedsiębiorstwie, fabryce czy logistyce. Potrzeba usprawnienia procesów, które zachodzą na poziomie pracowników fizycznych, jest ogromna.
Zadecydowaliśmy również, że TIMATE nie będzie dostępny w sprzedaży dla wszystkich. Wyznaczyliśmy sobie pewną granicę i nie chcemy jej przekraczać.
Co jest tą granicą?
S.M.:
Chociażby liczba pracowników. Uzgodniliśmy model sprzedażowy, który zakłada dostarczenie systemu do firm zatrudniających minimum 500 osób. Jest to świadomie działanie wynikające z dzisiejszych możliwości, zasobów i pewnego rodzaju optymalizacji, jakiej dokonaliśmy w ramach tej sieci, którą mamy. Nie oznacza to, że zamykamy się całkowicie na mniejsze przedsiębiorstwa – na tym etapie jest to rozsądne, w przyszłości z pewnością nasi partnerzy będą pukali również do nich.
TIMATE jest nowością na rynku. Czy to pomaga w rozmowach z partnerami i klientami, czy raczej stanowi barierę?
S.M.:
Zgadza się, TIMATE to absolutna innowacja systemowa. Z nowościami tak już bywa, że nawet podświadomie implikują strach, ponieważ wiążą się z ponownym procesem przyswajania wiedzy i zmianami. Dla nas jednak miłym zaskoczeniem jest fakt, jak wiele przedsiębiorstw było i wciąż jest zainteresowanych naszym urządzeniem. TIMATE to system o ogromnym potencjale i właściciele firm doskonale rozumieją korzyści płynące z jego wdrożenia.
Jakie są Wasze priorytety na najbliższy czas?
S.M.:
Dzisiaj dla TIMATE jest najważniejsze, żeby stworzyć mocną sieć partnerską i zapewnić bardzo dobrą dystrybucję naszych produktów. Priorytetem jest przeprowadzenie sprawnej komercjalizacji, która pozwoli pozyskać świetnych partnerów w Polsce i w przyszłości za granicą. Dodać tylko mogę, że już jesteśmy po dwóch komercjalizacjach, w tym jednej na bardzo dużą skalę.
Timate zaprezentuje się na Forum Ekspansji Internetu Rzeczy
Upowszechnianie wiedzy na temat błyskawicznie rozwijających się technologii Internet of Things, stworzenie dla twórców rozwiązań platformy spotkań i networkingu oraz zachęcenie właścicieli firm do wdrażania tych pomysłów – to podstawowe cele odbywającego się 30 listopada 2017 r. w Toruniu Forum Ekspansji Internetu Rzeczy.
Tomasz Łempiński będzie jednym z prelegentów tego wydarzenia. Opowie o Timate w wykładzie pt. „IoT do mierzenia czasu pracy”.
– To polski wynalazek odpowiadający na konkretną potrzebę, który jako jeden z pierwszych łączy rynek konsumencki z biznesowym. Jest też przykładem prawdziwego zastosowania modnego dziś aspektu Internet of Things – mówi Tomasz Łempiński, CTO w Timate. – Naszym celem jest pokazanie zarówno naszym potencjalnym klientom, jak i ich pracownikom urządzenia elektronicznego zupełnie nowej kategorii, które rozwiązuje wiele aktualnych i bardzo istotnych problemów współczesnego świata.
Forum dedykowane jest szerokiej publiczności: startupom, chcącym spotkać innych twórców, przedsiębiorcom różnych branż, szukającym nowych przewag konkurencyjnych, a także po prostu wszystkim zainteresowanym zagadnieniami IoT, którzy chcą być na bieżąco z nowoczesnymi technologiami.
Podczas wydarzenia będzie także możliwość obejrzenia na żywo wystawy produktów z branży IoT.
TIMATE na Startup Pitch w ramach Orange FAB
27 października 2017 będziemy mieli kolejną okazję, żeby porozmawiać o naszym wynalazku. Znaleźliśmy się w ścisłej dziesiątce wyselekcjonowanych startupów, które zaprezentują swoją technologię w ramach Orange FAB podczas Startup Pitch.
– Bardzo cieszymy się, że udało się nam dostać do ścisłego grona startupów, które wezmą udział w tym wydarzeniu – mówi Maciej Światowski, CEO w TIMATE. – Będzie to kolejna szansa, żeby zainteresować świat naszą technologią i porozmawiać o możliwościach jej zastosowania w biznesie. To również niezwykła okazja do nawiązania współpracy na skalę globalną.
Orange Polska w ramach Orange Fab już po raz piąty z rzędu zaprasza do współpracy młode firmy. W tym roku TIMATE znalazł się w gronie tych dziesięciu, które staną przed szansą wzięcia udziału w programie akceleracyjnym i będą mogły uzyskać dostęp do szerokiego grona klientów, wiedzy ekspertów, kanałów promocji i sieci dystrybucji marki Orange.
Kryteriami wyboru startupów do Orange FAB są dojrzałość produktu, potencjał modelu biznesowego, doświadczenie zespołu oraz dopasowanie do globalnej i polskiej strategii. Startup Pitch to pierwsze przesłuchanie do programu akceleracyjnego, które poświęcone będzie zagadnieniu Internet of Things. Pierwszym etapem jest przedstawienie wynalazków, a docelowo – podpisanie umów akceleracyjnych.
Spotkajmy się podczas Wolves Summit!
10 i 11 października 2017 to kolejna okazja do tego, żeby porozmawiać o naszym wynalazku. Pokażemy TIMATE podczas Wolves Summit – największej w Polsce konferencji dla startupów, inwestorów, korporacji i przedsiębiorców z całego świata. Będziemy szukać tam partnerów biznesowych zainteresowanych tematem rejestracji czasu pracy i Internet of Things.
Konferencji Wolves Summit koncentruje się na innowacjach w technologii. W tym roku zaprezentujemy się wśród 200 najlepszych wybranych w Polsce startupów, które pracują nad swoimi wynalazkami i gotowością do wprowadzenia ich na rynek. Tegoroczna edycja kładzie nacisk na budowanie sieci kontaktów biznesowych szczególnie w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.
– Bardzo cieszymy się, że udało się nam dostać do grona firm, które wezmą udział w Wolves Summit – mówi Maciej Światowski, CEO w TIMATE. – Wchodzimy w kolejny etap w rozwoju naszego wynalazku, poprawiamy go w oparciu o testy, które aktualnie trwają w prawdziwych przedsiębiorstwach i szukamy partnerów biznesowych, którzy pomogą nam zwiększyć skalę produkcji naszych elektronicznych identyfikatorów.
Każdy uczestniczący w Wolves Summit startup będzie mógł w cztery oczy porozmawiać z reprezentantami różnych przedsiębiorstw, funduszy inwestycyjnych czy aniołami biznesu. Wynalazcom TIMATE zależy na tym, aby do rozmów z nimi w Warszawie przyłączyły się przedsiębiorstwa zainteresowane tematem rejestracji czasu pracy i Internet of Things.
– W październiku będziemy mogli zdać pierwszą relację z tego, jak TIMATE działa w warunkach naturalnych, czyli w firmach wśród prawdziwych pracowników – dodaje Maciej Światowski. – Co prawda nasze testy i badania będą trwały jeszcze przez cały 2018 rok, ale już teraz szukamy partnerów technologicznych i naukowych, którzy pomogą nam je przeprowadzić na próbie jeszcze większej niż aktualne testy pilotażowe.
Serdecznie zapraszamy wszystkich do rozmów przy naszym stoisku targowym.
Widzimy się na Wolves Summit 10 i 11 października 2017.
Więcej o wydarzeniu na stronie: https://www.wolvessummit.com/en
Złoty medal INTARG 2017 dla TIMATE!
INTARG 2017 – Międzynarodowe Targi Wynalazków i Innowacji za nami. Oprócz wielu ciekawych kontaktów z przedstawicielami biznesu i mediów przywozimy z nich bardzo ważną nagrodę – złoty medal INTARG 2017, który otrzymaliśmy w kategorii Przemysł.
Impreza odbyła się 22-23 czerwca w Międzynarodowym Centrum Kongresowym MCK w Katowicach. TIMATE na swoim stoisku prezentował, jak działa pierwszy na świecie inteligentny system do rozliczania czasu pracowników (RCP). Każdy z gości mógł na własne oczy zobaczyć, jak jego funkcje wspierają pracę współczesnych firm – wspomagając pracodawców, ale również samych pracowników.
Wynalazek zrobił również duże wrażenie na jury targów. TIMATE bowiem zdobył złoty medal INTARG 2017 w kategorii Przemysł.
– To dla nas bardzo ważne wyróżnienie i dowód na to, że nasz wynalazek jest światu potrzebny – mówi Tomasz Łempiński, CTO w TIMATE. – Tym bardziej, że jesteśmy dopiero na etapie badawczo-rozwojowym, nad którym wciąż prowadzone są prace naukowe. Medal to dla nas dodatkowa motywacja do tego, żeby pracować jeszcze intensywniej i jak najszybciej dopracowany do perfekcji produkt wprowadzić na rynek.
Krokiem do tego ma być seria pilotażowych wdrożeń, które Tenvirk (pomysłodawca TIMATE) planuje uruchomić już we wrześniu.
– Mamy już wstępną listę firm, które chcą wziąć udział w programie pilotażowym. Aktualnie dopracowujemy zasady udziału w nim, tak żeby uczestnicy po zakończeniu testów mogli kontynuować stosowanie TIMATE na z góry ustalonych warunkach – mówi Maciej Światowski, CEO w TIMATE.
Pod koniec czerwca do firm zainteresowanych pilotażem trafią ankiety z pytaniami o sposób wdrożenia, zakres funkcjonalny oraz organizację firmy pod kątem rejestracji czasu pracy.
Targi swoim honorowym patronatem objął Wiceprezes Rady Ministrów i Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosław Gowin, Ministerstwo Rozwoju oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, dzięki któremu TIMATE mógł przejść z fazy pomysłu do jego prawdziwej realizacji.
– Nasz projekt finansowany jest z programu „Szybka ścieżka” NCBiR i to ten grant właśnie spowodował, że mogliśmy nabrać wiatru w żagle. Dziś zdobyliśmy medal podczas ważnej i międzynarodowej imprezy. Myślę, że to idealny dowód na to, że idziemy w dobrym kierunku – dodaje Światowski.
Kolejna faza rozwoju – TIMATE bierze udział w targach wynalazków INTARG
W najbliższy czwartek rozpoczynają się bardzo ważne dla nas targi – X edycja Międzynarodowych Targów Wynalazków i Innowacji INTARG 2017. Wydarzenie gromadzi przedstawicieli nauki, biznesu oraz przemysłu. Nie może wobec tego zabraknąć na nim i TIMATE – naszego wynalazku, dla którego aktualnie szukamy testerów. W wybranych firmach jeszcze w tym roku wprowadzimy program pilotażowy.
Targi odbędą się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym MCK w Katowicach 22 i 23 czerwca. TIMATE będzie miał swoje stoisko, na którym każdy z gości będzie mógł na żywo zobaczyć, jak działa pierwszy na świecie inteligentny system do rozliczania czasu pracowników (RCP).
– Zapraszamy do nas szczególnie firmy związane z przemysłem – dla nich bowiem nasz TIMATE jest po prostu stworzony – mówi Maciej Światowski, CEO w TIMATE. – Na targach przede wszystkim szukamy kolejnych przedsiębiorstw, które jeszcze w tym roku wdrożą testowo nasz system w swoich warunkach biznesowych, czyli przetestują go na swoich pracownikach.
Udział w tych prestiżowych i międzynarodowych targach to również idealna okazja do tego, aby zebrać kolejne opinie o wynalazku. TIMATE to projekt badawczo-rozwojowy, nad którym wciąż prowadzone są prace naukowe. Każda sugestia płynąca z rynku jest w takiej sytuacji na wagę złota.
– Bardzo uważnie słuchamy opinii, szczególnie tych osób, które po raz pierwszy stykają się z TIMATE – mówi Tomasz Łempiński, CTO w TIMATE. – Każda świeża uwaga dotycząca konstrukcji czy założeń systemu jest dla nas bardzo cenną informacją, tym bardziej teraz, w przededniu pierwszych pilotażowych wdrożeń w firmach.
Tenvirk (pomysłodawca TIMATE) ma już wstępną listę przedsiębiorstw, które chcą wziąć udział w programie pilotażowym. Aktualnie firma dopracowuje zasady udziału w nim, tak żeby uczestnicy po zakończeniu testów mogli kontynuować jego stosowanie na z góry ustalonych warunkach. Pod koniec czerwca do firm zainteresowanych pilotażem trafią ankiety z pytaniami o sposób wdrożenia, zakres funkcjonalny oraz organizację firmy pod kątem rejestracji czasu pracy.
Targi swoim honorowym patronatem objął Wiceprezes Rady Ministrów i Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego Jarosław Gowin, Ministerstwo Rozwoju oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju.
– Nasz projekt finansowany jest z programu „Szybka ścieżka” NCBiR i to właśnie dzięki niemu mogliśmy tak bardzo przyspieszyć prace nad jego rozwojem – dodaje Światowski. – Liczymy na to, że podczas INTARG 2017 uda nam się spotkać też z przedstawicielami nauki – cały czas bowiem aktywnie rozglądamy się za partnerami naukowymi, którzy będą wspierać dalsze prace badawcze nad naszym rozwiązaniem.
TIMATE startuje też w konkursie targowym – Lider Innowacji 2017.
TIMATE na IMPACT 2017
Już jutro i pojutrze w Krakowie odbędzie się jedno z najważniejszych wydarzeń w regionie CEE, poświęcone w całości gospodarce przyszłości – konferencja IMPACT 2017. Nie może zabraknąć na niej TIMATE.
Główną ideą imprezy jest łączenie technologicznego know-how z najlepszymi praktykami biznesowymi. Nasz system zaprezentujemy w Krakowie przed firmami zainteresowanymi wynalazkami z dziedziny elektroniki i Internetu Rzeczy.
– IMPACT 2017 gromadzi przedstawicieli największych międzynarodowych firm, w tym ponad 800 dyrektorów i założycieli – mówi Maciej Światowski, CEO TIMATE. – Pokażemy im nasz wynalazek i zachęcimy do tego, żeby zechcieli przetestować go w swoim środowisku biznesowym. Spotkamy się również z przedstawicielami największych funduszy inwestycyjnych.
Relacja z infoShare 2017
W Gdańsku już po raz 11. odbyła się jedna z najważniejszych imprez technologicznych organizowanych w Polsce – InfoShare 2017. Podczas wydarzenia pierwszy raz pokazaliśmy nasz wynalazek – inteligentny system do rejestracji czasu pracowników TIMATE.
Jakie były pierwsze wrażenia zwiedzających targi? Jakie emocje wzbudził wśród nich nasz system?
– Bardzo zaskoczyła nas pozytywna reakcja osób, które odwiedziły nasze stoisko – mówi Tomasz Łempiński, CTO w TIMATE. – Największe wrażenie TIMATE robił na osobach, które na co dzień pracują w firmach przemysłowych. To oni bowiem mają duże potrzeby związane z inteligentnym i bezobsługowym rozliczaniem czasu pracy.
Na stoisku TIMATE po raz pierwszy pokazaliśmy na żywo nasze karty.
– Rozmowa wygląda zupełnie inaczej, kiedy możemy pokazać nasz wynalazek, dlatego tak ważny jest dla nas bezpośredni kontakt z ludźmi podczas takich imprez jak infoSHARE – dodaje Maciej Światowski, CEO w TIMATE. – Karta ma formę małego, zwykłego identyfikatora, ale wyposażona jest w ekran ePaper, który pokazuje m.in. podstawowe dane pracownika: zdjęcie, imię, nazwisko i dział itp., ale też różne ciekawe funkcje np. harmonogram dnia czy informacje na temat tego, ile jeszcze pracownikowi zostało godzin do skończenia pracy.
Podczas targów przeprowadziliśmy szereg ciekawych rozmów. Ponieważ jesteśmy aktualnie na etapie poszukiwania firm, które będą chciały w swoim środowisku zrobić test naszego wynalazku, mamy nadzieję, że kilka z nich zaowocuje właśnie taką współpracą. Kolejną szansą na rozmowy i zaprezentowanie TIMATE jest konferencja Impact 2017, która odbędzie się już w środę, 31 maja, w Krakowie.
TIMATE debiutuje na infoShare 2017
Między 17 a 19 maja 2017 w Trójmieście po raz pierwszy będzie można zobaczyć na żywo karty TIMATE. Okazją do tego jest konferencja infoShare 2017 – największe w Europie Środkowo-Wschodniej wydarzenie skoncentrowane na technologii, nowych mediach i wsparciu dla młodych firm.
TIMATE nieprzypadkowo wybrał infoShare na miejsce debiutu swojego rozwiązania. Jest bowiem młodą firmą, która łącząc twardą technologię z trendem IoT, stworzyła inteligentne rozwiązanie do sprawiedliwego zarządzania czasem oraz bezpieczeństwem pracy. Opracowana technologia w zakresu RCP (rejestracji czasu pracy) jako pierwsza na świecie nie wymaga od użytkownika żadnej aktywności. Jest nowoczesną odpowiedzią na przestarzałe karty dostępowe i etyczną na coraz popularniejsze, choć wątpliwe prawnie wykorzystanie biometrii do kontrolowania czasu pracy.
– Bardzo cieszymy się, że TIMATE zadebiutuje podczas infoShare – mówi Tomasz Łempiński, CTO w TIMATE. – Obserwujemy ten event od dawna i wiemy, że daje możliwość poznania inspirujących ludzi i nawiązania nowych kontaktów. Na tym nam właśnie aktualnie najbardziej zależy.
Nad projektem TIMATE wciąż prowadzone są zaawansowane prace badawczo-rozwojowe. Przeszedł już pozytywnie testy w środowisku naukowym – na próbie studentów śląskiej uczelni i w badaniach, w których realne przedsiębiorstwo było symulowane w rzeczywistości wirtualnej. Teraz nadszedł czas na testy w funkcjonujących firmach, dlatego firma swoje działania koncentruje na szukaniu partnerów gotowych przetestować nowy system RCP w swoich przedsiębiorstwach.
– Pokażemy uczestnikom na żywo nasze karty, zademonstrujemy też ich działanie. Ale nie tylko. Ponieważ jesteśmy na etapie dopracowywania naszego wynalazku, do Gdańska jedziemy sprawdzić, jakie emocje wzbudza wśród zgromadzonych gości – dodaje Tomasz Łempiński. – Będziemy mieć oczy i uszy otwarte, każda opinia bowiem jest dla nas bardzo ważna. Jesteśmy gotowi zarówno na pochwały, jak i konstruktywną krytykę. Zapraszamy do odwiedzania naszego stoiska.
W tym roku infoShare odbywa się już po raz jedenasty. Zaplanowano kilka równoległych ścieżek tematycznych oraz udział ponad 100 prelegentów. Organizatorzy spodziewają się około 5000 uczestników. Aktywny udział zapowiedzieli też inwestorzy z Polski i z całej Europy.